niedziela, 31 maja 2020

Maj czytelniczo

Maj czytelniczo wypadł u mnie zaskakująco dobrze! Przeczytałam aż osiem książek - aż, bo zazwyczaj w miesiącu czytam cztery albo pięć. Wróciłam do książek które czytałam w dzieciństwie i które teraz postrzegam inaczej. Przeczytałam kolejne książki z serii Stacja Jagodno, najnowszy domek Agaty Przybyłek, finał trylogii o Miłosnej Agnieszki Olejnik i finał serii "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej a także książkę, która była dla mnie emocjonalną bombą i na długo zostanie w moim sercu.

I choć wszystkie książki które przeczytałam w tym miesiącu są naprawdę znakomite, to zdecydowanie moim majowym sercem zawładnęła "Powiedz mi, jak będzie" Sylwii Trojanowskiej. To taka książka przez którą nie da się przejść bez łez. Porusza, dominuje nasze myśli. Nie da się jej przeczytać i zapomnieć. Miałam dzisiaj pisać recenzję, ale nie dam rady. Musi chwilę we mnie "odsiedzieć" i dopiero wtedy może uda mi się sklecić kilka słów, które i tak nie oddadzą tego co powinno być o niej powiedziane. 


O "Jeszcze będzie przepięknie" Agnieszki Olejnik pisałam więcej TU.  Po prawie miesiącu od jej przeczytania wciąż na myśl o niej pojawiają się ciepłe uczucia. 

"Kropla zazdrości, morze miłości" Natalii Sońskiej to finał serii, którą zaczęłam czytać trzy lata temu. Wiecie jak fajnie jest czasem po tak długiej nieobecności powrócić do życia bohaterów? 

Najnowszy domek Agaty Przybyłek "Zrobię dla ciebie wszystko" - najnowszy jeszcze przez 3 dni, bo już szykuje się następna premiera to książka o której też pisałam - tu znajdziecie recenzję

Czytanie kolejnych książek z serii Stacja Jagodno to miód na serce, idealne na deszczowe dni i na słoneczne popołudnia. To książki które otulają, są sielskie, ale niepozbawione nieraz gorzkiej rzeczywistości. 



I wreszcie książki o Ani z Zielonego Wzgórza - "Ania na uniwersytecie" i "Ania z Szumiących Topoli". Czytałam je w szkole podstawowej, całą serię. Teraz wracam do niej i upływ lat sprawia, że inaczej je odbieram. Jedno jest pewne - te książki są absolutnie ponadczasowe, zmienia się jedynie nasz ich odbiór. Zamierzam kontynuować czytanie tej serii. 



Udało mi się też zdobyć drugi szczyt do kolekcji Korony Gór Polski. W maju nie zdążę już opublikować nic więcej na ten temat, ale w czerwcu nadrobię!

5 komentarzy:

  1. O, widzę, że nie tylko ja znowu pokochałam Anię! :) Świetne wyniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I myślę że jeszcze nie raz ją pokocham na nowo :)
      Dziękuję!

      Usuń
  2. Całkiem nieźle ta kolekcja w maju wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie w sercu również zostanie Pani Trojanowska. Świetna pozycja, naprawdę polecam!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)