W ostatnim czasie trafiam na książki, w których główna bohaterka nie ma imienia. Tym razem bezimienna jest bohaterka Srebrnej dziewczyny, książki Leslie Pietrzyk, która pojawiła się na rynku w otoczce tajemniczości. Nie mamy nawet konkretnego streszczenia fabuły, zaledwie strzępki opinii i delikatny zarys tego, o czym będziemy czytać. Budzi to w czytelniku ciekawość i zachęca do poznania historii, która opisywana jest jako wstrząsająca i zupełnie inna niż wszystkie historie.
Srebrną dziewczynę czytało mi się ciężko. Na wstępie mamy spis rozdziałów, które nie są poukładane w kolejności chronologicznej: zaczynamy od środka, potem jest początek i wreszcie zakończenie. W ogólnym rozrachunku nie jest jednak trudno się w tym wszystkim połapać, choć czasami pojawiają się wątpliwości i lekka dezorientacja, ale nie zmienia to zbytnio odbioru fabuły. Fabuła w zasadzie jest i jej nie ma. Cała sprawa toczy się wokół młodej dziewczyny - studentki, która przeniosła się z Iowa do Chicago. W Iowa zostawia swoją przeszłość, młodszą siostrę i chce rozpocząć nowe życie. Jest biedna, więc nie stać jej na luksusy, ale ucieczka z domu jest dla niej wystarczającym powodem by żyć skromne i niedoskonałe życie w Chicago. Już pierwszego dnia w akademiku poznaje Jess- dziewczynę z innej sfery; bogatą, przodującą we wszystkich dziedzinach życia. Dziewczyny łączy przyjaźń, taka, która zdarza się raz w życiu.
Akcja książki rozgrywa się w latach 80 XX wieku, dzięki czemu bardzo dobrze uwydatnione są różnice społeczne pomiędzy naszą bohaterką a Jess. Autorka poprzez historie dwóch studentek pokazuje jak wiele zdziałać mogą pieniądze i jak bardzo pieniądze dzielą ludzi, nawet gdy wydaje się, że łączą. Jeśli istnieje choćby ździebko kłamstwa w najdoskonalszej nawet przyjaźni, a w grę wchodzą też pieniądze, prędzej czy później coś pójdzie nie tak. Srebrna dziewczyna to powieść o trudnej kobiecej przyjaźni, bardzo skomplikowanej, niby czystej a wydaje się, że toksycznej.
Główna bohaterka jest postacią bardzo nostalgiczną. Miała bardzo przykrą przeszłość, trudne dzieciństwo i przyspieszony kurs dorastania. Autorka porusza niezwykle trudne tematy, jak molestowanie czy przemoc seksualna. To są właśnie te rzeczy, o których nie mówi się głośno. Leslie Pietrzyk pisze o tym bardzo ostrożnie, podchodzi do czytelnika z tematem powoli, tak by nie spłoszyć odbiorcy. Dzięki temu zabiegowi silniej odczuwamy emocje bohaterki. Łatwiej jest nam się utożsamić z bohaterką, jej strachem i lękami, a także obawą. Mimo, że dziewczyna uciekła z patologicznego domu wciąż wraca tam myślami, bo zostawiła siostrzyczkę, którą spotyka to samo co ją. Nienawidzi siebie za to, bo bardzo kocha Grace i chce dla niej jak najlepiej.
Pisarka stworzyła szereg postaci, jednak żadna z nich nie zapada wyjątkowo w pamięć. Niby są rzeczywiste, ale jednocześnie nijakie. Jess i jej siostra Penny pod skorupą życzliwości i przebojowości są osobami zawistnymi i fałszywymi, ale też zagubionymi. Główna bohaterka, choć skrzywdzona przez najbliższych, sama robi to osobie, która teraz jest dla niej najważniejsza. Wszystko, co dzieje się w życiu bohaterów jest pogmatwane, bohaterki wikłają się w coraz dziwniejsze sytuacje, które mogłyby mieć naprawdę proste rozwiązanie.
Książka ta w swojej fabule kryje prawdę o kobiecej przyjaźni i różnych odcieniach miłości. Przede wszystkim o pragnieniu miłości i zapychaniu tej "dziury" w sercu uczuciami, które tak często są mylone z miłością. Ale autorka ukazuje przede wszystkim miłość siostrzaną, taką, która jest, zawsze. Pokazuje, jak ulotne jest życie i uświadamia, że warto doceniać tych, którzy są z nami na co dzień. To też książka o marzeniach, tych małych i dużych. Dla jednych to rzeczy zwyczajne, dla innych to marzenia.
Autorka rzuca między bohaterów mnóstwo kłamstw, niedopowiedzeń. Zdrady, brak lojalności i błędy przeszłości wychodzą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie. Postać głównej bohaterki jest bardzo skomplikowana i można by było napisać obszerną jej charakterystykę, analizować zachowania, emocje i jej postawę. Bezimienna, jednak z bagażem doświadczeń, trudną przeszłością i wielką nadzieją na lepsze jutro. Choć jej postępowanie nie zawsze na to wskazuje, w głębi serca jest dobrą osobą, nieco tylko pogubioną i potrzebującą wsparcia i naprowadzenia na odpowiednią ścieżkę.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do pióra autorki, bo pod kątem technicznym, stylistycznym i językowym jest idealnie. Jednak sama powieść mnie nie zachwyciła. Owszem, można wyciągnąć wiele wniosków, nie mogę powiedzieć też, że to jest powieść niewartościowa. Nie znalazłam w niej tego czegoś, co by mnie zachwyciło. Może miałam za duże oczekiwania, a może po prostu nie trafiło do mnie jej przesłanie. Może gdyby fabuła była bardziej spójna, a akcja nieco zaostrzona łatwiej byłoby mi się przekonać do tej książki.
Srebrna dziewczyna to powieść o kobiecej przyjaźni, trudnej przeszłości i dążeniem do wyrwania się ze szponów przemocy i nienawiści. To powieść o kobietach, które popełniają błędy i gubią się w swoim życiu, ale czas sprawia, że zaczynają walczyć o siebie i swoją przyszłość. Historia bohaterki i jej siostry pokazuje jak ogromna jest siostrzana miłość, jak wiele jest się w stanie zrobić dla drugiej osoby oraz jak wielką władzę nad człowiekiem ma strach.
Książka bierze udział w wyzwaniu Zatytułuj się.
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję wydawnictwu IUVI.