środa, 27 kwietnia 2016

Baśnie Barda Beedle'a - J. K. Rowling

Tytuł: Baśnie Barda Beedle'a
Autor: J.K. Rowling
Ilość stron: 112
Ocena: 7/10

Chyba każdy fan Harry'ego Potter'a słyszał o tej niewielkiej książeczce, którą jest niesamowicie trudno zdobyć. Marzyłam o własnym egzemplarzu, ale z drugiej strony nie chciałam wydawać na nią 200 zł. Po długim, długim oczekiwaniu w kolejce w bibliotece wreszcie udało mi się wypożyczyć egzemplarz Baśni. 

Baśnie Barda Beedle'a to zbiór baśni dla młodych czarodziejów. Największą rolę baśnie odegrały w Insygniach Śmierci, w szczególności Opowieść o trzech braciach, ale już wcześniej o baśniach słychać było to i owo. W książce znajduje się pięć baśni, a po każdej z nich komentarz Albusa Dumbledora. 

Baśnie noszą tytuły: 
1. Czarodziej i skaczący garnek
2. Fontanna szczęśliwego losu
3. Włochate serce czarodzieja
4. Czara Mara i jej gdaczący pieniek
5. Opowieść o trzech braciach

Jako wielka fanka przygód Harry'ego Potter'a i przez ten cały szum, jaki się zrobił wokół tej niewielkiej książeczki, spodziewałam się czegoś naprawdę niesamowitego. Ale z przykrością muszę przyznać, że wrażenie jakie wywarły na mnie baśnie jest dalekie od tego, czego się spodziewałam. 

Najlepszą baśnią z tego zbioru jest Opowieść o trzech braciach, znana nam już zresztą z Insygniów Śmierci. Ta baśń moim zdaniem jest niesamowita, niezwykła. Z przyjemnością ją czytałam, mimo, że znam jej treść doskonale (czytając książki trzy razy i tyle samo razy jak nie więcej oglądając film niektóre rzeczy zapamiętuje się naprawdę bardzo dobrze). Gdyby pozostałe baśnie trzymały poziom tej, ten zbiór byłby świetny. Jednak pozostałe nie są już tak dobre. Drugą w kolejności jest Fontanna szczęśliwego losu. Ma swój urok, jasno pokazane sedno i morał. Pozostałe nie wzbudziły we mnie zachwytu. Plusem są adnotacje Dumbledora odnośnie baśni - dzięki temu można "załapać" o co tak naprawdę w tych krótkich opowieściach chodzi.

Mimo, że baśnie mnie nie zachwyciły, książka stanowi fajne uzupełnienie przygód młodego czarodzieja. Każdy fan Harry'ego tak czy inaczej pewnie będzie chciał Baśnie Barda Beedle'a przeczytać i jest to rzeczą naturalną, całkowicie zrozumiałą. Ja niestety nastawiłam się na wiele więcej, ale w gruncie rzeczy, cieszę się, że dane mi było przeczytać baśnie, które opowiadane są małym czarodziejom do snu. 

wtorek, 26 kwietnia 2016

Anna May - Agnieszka Opolska

Tytuł: Anna May 
Autor: Agnieszka Opolska
Ilość stron: 384
Ocena: 7/10



Na tę książkę pewnie w ogólnie zwróciłabym uwagi gdyby nie fakt, że skądś dowiedziałam się, że akcja książki jest powiązana z Tarnowem. Tarnów to miasto mi najbliższe, tam chodziłam do liceum, tam studiuję, codziennie przemierzam ulice tego miasta, toteż nie mogłam przejść obojętnie tej książki. I gdyby nie to, że miejscem akcji jest Tarnów, pewnie nie poznałabym Anny May, książki naprawdę interesującej i wciągającej! 


Anna May, studentka historii sztuki, będąc w tarapatach finansowych postanawia ponownie spróbować swoich sił w modelingu. Nie jest to dla niej łatwa decyzja, zwłaszcza, że zajęcie to przywołuje niechciane wspomnienia z przeszłości. Zamiast na casting trafia jednak do pracowni malarskiej tajemniczego Adama Northona. Dziewczyna sceptycznie podchodzi do pomysłu współpracy z nim, jednak wynagrodzenie, jakie mężczyzna jej oferuje wydaje się być warte jej poświęcenia. Niespodziewanie do mieszkania Anny przychodzi paczka z rzeczami jej zmarłej matki. Przesyłka staje się początkiem rewolucji jaka zachodzi w życiu Anny. Dziewczyna decyduje się na odszukanie ojca, na jaw wyjdą rodzinne tajemnice, a Anna będzie zmuszona do podróży nie tylko do Tarnowa i okolic, ale też w głąb samej siebie. 

Książka jest jedną z lepszych książek należących do gatunku YA/NA, na dodatek napisała ją polska autorka - Agnieszka Opolska. Większa część akcji rozgrywa się w Krakowie, ale sporo mamy tu też Tarnowa i jego okolic - mała miejscowość Pleśna, która pewnie nikomu nic nie mówi - oprócz tych, którzy są z okolic Tarnowa. Być może to fakt, że ja pochodzę z okolic Tarnowa sprawił, że książka miała dla mnie świetny, urokliwy klimat, a miejsca zostały oddane perfekcyjnie - czytając mogłam się czuć tak, jakbym rzeczywiście szła ulicą Krakowską, Wałową, jakbym razem z bohaterką spacerowała po Parku Strzeleckim.

Sama główna bohaterka - Anna, jest dziewczyną dojrzałą, doświadczoną przez życie. Przeszłość nie daje jej spokoju i dziewczyna boleśnie uświadamia sobie, że nie da się ot tak zostawić za sobą tego co było, bo demony przeszłości prędzej czy później dadzą o sobie znać, niewyjaśnione sprawy będę się domagały uwagi, a tajemnice zaczną wychodzić na jaw, czy się tego chce czy nie. Kiedy w życiu Anny wszystko zaczyna się kumulować, problemy zaczynają się piętrzyć, młoda kobieta musi uporać się z tym wszystkim i nie dać się zwariować. Na szczęście, u boku ma swojego wiernego przyjaciela Lukasa, a pomocny okazuje się również jej pracodawca - intrygujący Adam. W życiu dziewczyny nieoczekiwanie pojawia się Ida, zakręcona, roztrzepana studentka dziennikarstwa wszędzie szukająca sensacji, a także Kuba - doktorant z Tarnowa, wokół którego niedawno wybuchła afera. Wszyscy ci ludzie, jedni Annie bardzo bliscy, inny niemalże natarczywi okazują się jednak pomocni i każdy z nich ma swój udział w odkrywaniu przez Annę swojej przeszłości. Bohaterka nie jest kolejną roztrzepaną nastolatką, nie użala się nad sobą ani nie zachowuje się dziecinnie - podobała mi się jej postawa, mimo, że nie zawsze postąpiłabym tak jak ona w danej sytuacji. 

Wydarzenia w książce nieraz przybierają zaskakujący obrót. Generalnie książka jest mieszanką gatunków - trochę z powieści obyczajowej i romansu, odrobina kryminału, ciut tajemniczości i szczypta grozy - efekt końcowy jest naprawdę niesamowity! Zakończenie, jakie zaserwowała autorka dla niejednego czytelnika z pewnością było niemałym zaskoczeniem. 

Autorka wymyśliła ciekawą, nietuzinkową historię, wszystko pięknie ubrała w słowa, stworzyła barwnych, oryginalnych bohaterów. Dla mnie ogromnym plusem jest też motyw sztuki, motyw artysty, bo uwielbiam to w książkach. Dodatkowo smaczku powieści dodaje tajemniczość, która od pewnego momentu jest obecna na niemalże każdej stronie. Powieść pokazuje, że odkrywanie swojej przeszłości może być bolesne, ale uświadamia też, że warto walczyć o siebie i nawet jeśli znajdujemy się w sytuacji pozornie bez wyjścia, czasem, przy odrobinie naszej inicjatywy sprawy mogą się obrócić na naszą korzyść i możemy zyskać coś bardzo dobrego. Debiut Agnieszki Opolskiej uważam za bardzo udany! 

środa, 20 kwietnia 2016

Zapowiedź: Szczęście na wagę - Agnieszka Olejnik

Za tydzień, 27 kwietnia 2016 roku swoją premierę będzie miała najnowsza książka Agnieszki Olejnik 

Szczęście na wagę

która otworzy cykl Wszystkie smaki codzienności




Czy rozbitą brakiem empatii i szczerości rodzinę można ponownie scementować wspólnym szczęściem?
Czy ludzie, którzy stali się dla siebie obcy, mogą odbudować relacje i zacząć wszystko od nowa?

Ewa jest żoną i matką, całkowicie poświęconą rodzinnym obowiązkom. Jako dojrzała kobieta uświadamia sobie, że przestała realizować własne marzenia i czerpać radość z życia. Jej nie-szczęście pogłębiają rodzinne troski: miłość w małżeństwie dawno wygasła, natomiast nastoletnia Klaudia ukrywa przed rodzicami swoje problemy i odrzuca wszelką pomoc.

Gdy Ewa dowiaduje się o chorobie córki, postanawia zawalczyć o ich wspólne szczęście. Zdrową dietą i treningiem fizycznym chce przywrócić równowagę w życiu Klaudii i ponownie zbliżyć się do córki. Pragnie, by to była ich wspólna terapia. W tym samym czasie Ewa poznaje mężczyznę, który może być szansą na jej własne szczęście.

Agnieszka Olejnik po raz kolejny z ogromną wnikliwością opisuje prywatne dramaty ludzi, które są w istocie uniwersalnymi problemami, dotyczącymi każdego z nas. Szczęście na wagę to powieść przełamująca stereotypy i pokazująca, jak ważna jest harmonia między poświęceniem dla innych a troską o samorealizację.

___________________________________________

Książkę możecie przedpremierowo zamówić tutaj
Autorka organizuje również Book Tour - może jeszcze uda Wam się załapać!
Zachęcam do odwiedzenia bloga autorki: http://agnieszkaolejnik.blog.pl/ oraz profilu na facebooku, aby być na bieżąco!

A na blogu wkrótce recenzja Szczęścia na wagę.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Dante na tropie - Agnieszka Olejnik

Tytuł: Dante na tropie
Autor: Agnieszka Olejnik
Ilość stron: 370
Ocena 8/10 

Anna Drozd, bibliotekarka, świeżo upieczona mieszkanka Solca i właścicielka Dąbrowy, podczas spaceru ze swoim psem Dantem natrafia na makabryczne znalezisko. Przerażona kobieta udaje się na policję. W czasie dochodzenia funkcjonariusze odkrywają kolejną rewelację - w lesie, nieopodal dziwnego znaleziska Anny odnajdują ciało mieszkańca Solca - Tomasz Turka. Policjanci podchodzą jednak do zeznań Anny nieco sceptycznie. Kobieta zaciekawiona wydarzeniami próbuje na własną rękę rozwikłać zagadkę - nie myśli jednak o tym obsesyjnie, jedynie pragnie poznać tajemnicę, jaką kryje w sobie Solec. Na domiar złego, w miasteczku giną kolejni ludzie, Anna raz po raz pakuje się w tarapaty, przekonuje się, że nikomu nie może ufać - nawet Wiktorowi Gryce, komisarzowi, który prowadzi śledztwo, a w obecności którego Anna zupełnie irracjonalnie zaczyna tracić głowę. 

Agnieszka Olejnik bohaterami swoich powieści czyni zwykłych ludzi, nierzadko mocno doświadczonych przez życie. Nie ubarwia i nie idealizuje, bohaterowie nie są perfekcyjni, ale to właśnie ta nieperfekcyjność sprawia, że są realistyczni i naturalni. Anna Drozd ucieka z dużego miasta do małego miasteczka, gdzie szuka spokoju i ukojenia. Pragnie zapomnieć o przeszłości, wyleczyć złamane serce. Jej życie należy raczej do nudnych, w miasteczku jest znana tylko dlatego, że jest bibliotekarką. Nie ma wielu przyjaciół - jednym z nielicznych był zmarły pan Turek, a po jego śmierci została jej tylko Magda. Drugim z bohaterów, który odgrywa większą rolę w powieści jest komisarz Wiktor Gryka, który prowadzi dochodzenie w sprawie Turka. Na pierwszy rzut oka Anna uważa go za brzydkiego, silnego mężczyznę, trochę gruboskórnego "olbrzyma". Z czasem jednak przekonuje się, że Wiktor jest mężczyzną wrażliwym i czułym, nieśmiałym, wręcz płochliwym.  Co dziwne - Dante, ukochany czwórnóg Anny od razu zaprzyjaźnia się z Wiktorem. Dante również odgrywa sporą rolę w powieści, bo to właśnie od niego wszystko się zaczęło - to on zafundował swojej pani taką przygodę w momencie, gdy znalazł w lesie zakrwawiony palec. Później Dante wykazuje się mądrością i niejednokrotnie ratuje Annę z opresji. Bohaterowie są świetni - Anna od razu zdobyła moją sympatię, Wiktor choć nieco tajemniczy jest baardzo pociągający, a Dante - Dante jest cudowny! 

W powieści mieszają się trzy gatunki: kryminał, powieść obyczajowa i romans. Zdecydowanie dominuje kryminał, ale autorka tak umiejętnie połączyła za sobą różne wątki, że powstała naprawdę dobra mieszanka. W trakcie rozwiązywania zagadki czytelnik mimowolnie sam próbuje wykombinować kto też może stać za zbrodnią. W pewnym momencie zaczęłam podejrzewać niemalże wszystkich, nawet jeśli nie jako tych, którzy bezpośrednio są mordercami. Byłam mocno nieufna względem wszystkich bohaterów, oprócz tego, który rzeczywiście był winny. Kiedy już zagadka została rozwikłana byłam bardzo mocno zaskoczona (na plus!). Na jaw wyszły tajemnice z przeszłości i pobudki, jakie kierowały mordercą. Sprawa okazała się o wiele bardziej złożona, niż początkowo można było przypuszczać. I przede wszystkim: akcja! Tutaj ciągle coś się dzieje, ani przez chwilę nie wieje nudą. 

Oprócz wątku kryminalnego mamy też lżejszy, romantyczny. Anna i Wiktor mają zarówno wady i zalety, obydwoje są doświadczeni przez los, muszą zmagać się z przeszłością i trudami codzienności. Coś, jakaś siła sprawia, że zwracają na siebie uwagę i stopniowo zaczynają się odkrywać, odnajdywać, znajdować w tej drugiej osobie to, czego tak bardzo im brakuje. Nie obejdzie się jednak bez przeszkód, niedomówień, nieporozumień. W życiu nigdy nie ma łatwo, a miłość jest istotą tak delikatną i kruchą, że nawet nieznaczne zboczenie z trasy może spowodować katastrofę. Pomiędzy bohaterami wyczuwa się napięcie, namiętność, początkowo ukrytą i nieśmiałą, później coraz bardziej odważną i gorącą. Pani Agnieszka tak pięknie opisuje uczucia, tak umiejętnie operuje słowami i językiem, że wszystko to nabiera swojego kształtu, jest pełne, wyraziste, kolorowe, namacalne.  

Fabuła jest dopracowana do perfekcji, wszystkie wątki ze sobą idealnie współgrają, nie ma niczego, co pozostałoby niewyjaśnione. Nawet bohaterowie, którzy odgrywają mniejszą rolę są świetnie wykreowani, pełnokrwiści i gdzieś w tle przeplatają się ich losy tak, że w efekcie wiemy co się z nimi dzieje na końcu powieści. 

Po raz kolejny będę się rozwodzić nad pięknym stylem i językiem autorki. Sprawiają, że książki czyta się ekspresowo, nie można się przemóc by odłożyć na półkę, bo powieść tak wciąga, tak bardzo chce się wiedzieć co będzie dalej, że się płynie, płynie..a potem zostaje jedynie smutek, że zbyt szybko dobrnęło się do końca. 

Oprócz tej części przyjemnej, która ma czytelnika bawić, pisarka przemyca do powieści wątki nieco poważniejsze, sprawy trudne, aczkolwiek obecne w życiu człowieka. Są to problemy nie tylko miłosne czy finansowe.  Blizny przeszłości, kruchość i słabość człowieka, problemy z alkoholem, z którymi zmaga się tak wiele ludzi, czy choroby, które pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. Aspekty te autorka wplata w powieść bezboleśnie, ale jednocześnie zwraca na nie uwagę i pokazuje, że ze wszystkim można sobie poradzić, że wszystko czego człowiek doświadcza jest do pokonania, do przezwyciężenia.  Jest to niezwykle motywujące, pełne optymizmu i rozpalające w człowieku nadzieję. 

Mogłabym tak pisać i pisać, rozwodzić się, rozczulać, ale zdaję sobie sprawę, że kiedyś trzeba skończyć. Dante na tropie to kolejna powieść Agnieszki Olejnik, przy której przepadłam. Kryminał w połączeniu z romansem, z elementami powieści obyczajowej daje nietuzinkową i oryginalną powieść, podczas czytania której niejednokrotnie mocnej zabije nam serce, poczujemy ciarki na plecach, a nawet wzruszymy się. Dobrze skrojona intryga, pełne tajemnic małe miasteczko, realistyczni, barwni bohaterowie i niezastąpiony Dante sprawiają, że książka jest naprawdę ciekawa i intrygująca. Stopniowo dawkowane napięcie i rozwijające się uczucie pomiędzy Anną a Wiktorem powodują, że od powieści nie można się oderwać. Piękne pióro i niezwykła dokładność autorki oraz to, w jak estetyczny sposób pani Agnieszka opisuje wydarzenia, ludzi, uczucia to rzecz wyjątkowa i unikatowa w powieściach. Twórczość Agnieszki Olejnik pokochałam od pierwszego zetknięcia z książkami autorki, a z każdą kolejną przekonuję się, że tej autorce mogę zaufać i sięgać po jej dzieła w ciemno. 

_________________________________________________


Za powieść serdecznie dziękuję autorce :) 

piątek, 15 kwietnia 2016

Próba uczuć - Tina Reber

Tytuł: Próba uczuć
Autor: Tina Reber
Ilość stron: 512
Ocena: 6/10

Próba uczuć to kontynuacja książki Miłość bez scenariusza autorstwa Tiny Reber.  Ryen Christensen, rozchwytywany i uwielbiany przez fanki aktor oświadczył się miłości swojego życia - Taryn i razem planują wspólne życie. Jak się okazuje, związek z gwiazdą kina dla skromnej dziewczyny prowadzącej pub jest nie lada wyzwaniem - musi się liczyć z ciągłą nieobecnością swojego narzeczonego, wyjazdami, a także musi w pełni zaakceptować to, że Ryan ma na swój sposób dwa życia: to prawdziwe, z Taryn u boku i to, w którym jest w stu procentach aktorem. Miłość jest jednak silnym uczuciem, a dla ukochanej osoby jesteśmy w stanie wiele poświęcić..

Druga część jest utrzyma w podobnym klimacie jak pierwsza część. Spokojna akcja, z niespodziewanymi uderzeniami nieoczekiwanych wydarzeń. Przypomina o sobie przeszłość, bohaterowie muszą się mierzyć z coraz to nowymi problemami i przyjmować do wiadomości wszelakie rewelacje. Są wzloty i upadki, jednak jedno jest stałe  - miłość Ryana i Taryn, to w jaki sposób o siebie dbają, jak się wspierają, troszczą - to jest piękne! Powieść jest typowym romansidłem, ale czyta się ją przyjemnie i można się miło przy niej zrelaksować. 

Po raz kolejny dostajemy porcję informacji o tym, jak wygląda życie gwiazd. Często nie mamy świadomości tego, że sławne osoby są w gruncie rzeczy zwykłymi ludźmi, którzy pragną wyjść na spacer bez śledzących ich paparazzi, którzy chcą w spokoju zrobić zakupy czy spędzić miłe popołudnie z rodziną. Zapominamy o tym, jak ważna jest prywatność i jak cenią ją sobie te osoby, które na co dzień są w blasku fleszy. Ta książka pokazuje, że życie gwiazd to nie tylko premiery, sława, bogactwo, najlepsze samochody.. uświadamia, że życie gwiazd to też pasmo wyrzeczeń, ograniczona prywatność i życie w ciągłym biegu, a każdy krok jest dokładnie śledzony przez dziennikarzy i fanów. 

Na uwagę zasługują też postaci drugoplanowe - Marie, Mike, Tammy i Pete. Polubiłam przyjaciół Taryn i z zaciekawieniem śledziłam również ich losy. A mogliśmy się o nich dowiedzieć sporo, bo autorka bardzo ładnie wkomponowała wątki postaci drugoplanowych w historię Ryana i Taryn. Tina Reber w tej lekkiej książce poruszyła też kilka poważniejszych tematów, ale zrobiła to w taki sposób, że nie idzie odczuć ich ciężaru. W powieści jest też kilka scen erotycznych, utrzymanych w dobrym smaku, pokazanych w subtelny acz pikantny sposób. 

Mimo wszystkich tych pozytywów, czegoś jednak mi brakowało. Może rzecz w tym, że wszystko działo się wolno, trochę za spokojnie? Podobnie jak pierwszą część, również i tę bym skróciła. Coś, co czasem mnie drażniło to zachowanie głównej bohaterki (ale przypominam sobie raptem dwa takie momenty i nie ma to większego wpływu na ocenę książki.)

Próba uczuć to książka, którą z pewnością powinni przeczytać czytelnicy, którzy zaznajomili się z pierwszym tomem. Również fani romansów będą zadowoleni, bo nie brakuje tu miłości, romantycznych uniesień i perypetii dwójki zakochanych ludzi. Wrażliwsze osoby z pewnością się wzruszą, niektórzy pośmieją, inni zakochają się w Ryanie. Pomimo objętości książkę czyta się dość szybko i przyjemnie, plusem jest lekki styl autorki i plastyczny język. Próba uczuć to książka o sile miłości, która potrafi przetrwać największe burze i znieść wszelakie przeciwności losu, zatrzeć granice i ukształtować uczucie, które będzie dwójce ludzi towarzyszyło przez całe życie. 

czwartek, 14 kwietnia 2016

Mini maratonowy TAG książkowy



Ann Wars dla Ola G., czyli książka, podczas czytania której nie zauważyłeś, że dotarłeś do końca (bo była taka dobra)
Druga szansa Katarzyny Miszczuk. Bardzo nie chciałam końca tej książki,a  zbliżał się tak nieuchronnie.. a ja przepadłam i nie zauważyłam kiedy przewróciłam ostatnią stronę.



Aoi Akuma dla medyk, czyli ulubiona krwawa książka
Mało czytam krwawych książek. Taka najbardziej krwawą jaką czytałam, to właściwie nie pojedyncza powieść a cała seria - Pieśń Lodu i Ognia. Co jak co, ale tam krwi nie brakowało. 

bookworm dla Just yśka, czyli ulubiony młodzieżowy wątek miłosny
Czytam sporo młodzieżówek, więc i wybór nie jest łatwy, ale stawiam na wątek Mai i Alka z Zabłądziłam Agnieszki Olejnik. Skomplikowany, kruchy, czasami bolesny, a jednocześnie przepiękny. Tak, zdecydowanie należy do moich ulubionych. A oprócz tego - Mia i Adam z Zostań, jeśli kochasz, i Jude i Oskar z Oddam Ci słońce.



Doomisia dla Suomi, czyli bohaterka mająca wiele kreatywnych pomysłów
Ania Shirley! Czy miał ktoś więcej szalonych pomysłów niż ta dziewczyna? Ja przynajmniej nie mogę znaleźć innej takiej bohaterki, a do serii o Ani przymierzam się już od dawna po raz kolejny :)


Jellyfish dla JustinaJ, czyli książka, która wciągnęła cię od pierwszych stron (i nie mogłeś się od niej oderwać)
Hm..Może to zbyt banalne, ale od razu na myśl mi przychodzi Harry Potter i Kamień Filozoficzny. To była pierwsza taka książka, która od pierwszych stron mnie wciągnęła i nie mogłam się od niej oderwać. 

Just yśka dla bookworm, czyli ulubiona polska książka
Ja mam tyle ulubionych polskich książek, że nie potrafię wymienić jednej, bo czuję, że inne będą poszkodowane.. I w ten oto sposób polegnę na swojej własnej kategorii :D Może tak: książką, która wzbudziła moją miłość do polskich autorów jest Zabłądziłam Agnieszki Olejnik. Potem jednak przeczytałam Dziewczynę z porcelany tejże autorki i również przepadłam. Podobnie jest z Ja, diablica i Druga szansa Katarzyny Miszczuk - wszystkie uwielbiam! No i jest też Mróz, który mnie nie przestaje zaskakiwać, i przygody Wiedźmina pióra Sapkowskiego.. Nie no, zaraz mi z tego wyjdzie mini wykład :D Dobra, jedna ulubiona polska książka: Dziewczyna z porcelany Agnieszki Olejnik.



JustinaJ dla Jellyfish, czyli książka, w której akcja toczy się spokojnie, ale ma też jedno lub kilka mocnych wydarzeń, które tobą wstrząsnęły
I tu mam trudność, ale postawię na Wszystkie jasne miejsca. Na ogół akcja toczy się tam spokojnie, bez takich wstrząsów, ale jedno wydarzenie bardzo mną wstrząsnęło.. Pewnie jak każdym czytelnikiem.

KittyAilla dla Ola K., czyli bohaterka z uzależnieniem
O raany :D Nie przychodzi mi nic innego do głowy, więc Alicja z ostatnio przeczytanej Ostatniej wiedźmy. Uzależniona była od papierosów, ale to jedno z najpopularniejszych uzależnień, czyż nie?

Maria Włodarska dla Patrycja 'Pyciaaa', czyli powieść, którą przeczytałeś w jeden dzień
Kiedyś gdy miałam więcej czasu (czasy gimnazjum, pierwsza klasa liceum) często zdarzało mi się przeczytać powieść w jeden dzień. Teraz niestety czasu mi na takie przyjemności brakuje. Sięgając pamięcią wstecz, taką książką była Czerwień rubinu, która zresztą należy do moich ulubionych.




medyk dla Aoi Akuma, czyli modna książka, na którą musiałeś trochę poczekać, zanim ją przeczytałeś
Modnych książek nie czytam z jednego powodu - obawiam się rozczarowania. Swego czasu seria Pieśń Lodu i Ognia była bardzo modna i rzeczywiście ciężko było je dostać w bibliotekach, tak więc musiałam czasami czekać nawet miesiąc na kolejny tom. 

Meredith dla WiktoriaCzytaRazemZWami, czyli bohater, który ma swoją bratnią duszę
Rosie i Alex  z Love, Rosie. Ich przyjaźń, cała ich relacja była piękna i jak tak teraz myślę - ci ludzie to prawdziwe bratnie dusze.


Ola G. dla Ann Wars, czyli książka, w której zachwycił cię świat/miejsce, gdzie dzieje się akcja
Znów nie będę oryginalna, ale Harry Potter. Podziwiam Rowling za to, jak cudowny stworzyła świat, od podstaw, perfekcyjnie dopracowany.. raany, jak ja chciałabym żyć w tamtym świecie!



Ola K. dla KittyAilla, czyli książka, w której nie występuje wątek miłosny
Ja czytam dużo książek z takim wątkiem, no ale kategoria idealnie pasuje do Kitty, więc muszę się wysilić i hm..o, Gra Endera :D Tam nie ma wątku miłosnego :D

Oxuria dla Paulina Balcerzak, czyli książka, w której występuje więcej niż dwóch głównych bohaterów
I tu też mam problem, bo wszystkie książki, jakie przychodzą mi na myśl mają maksymalnie dwóch głównych bohaterów..Może coś z Jeżycjady? Tam nawet jeśli książka skupia się na jednym bohaterze to i tak przeplata się z wątkami innych i w efekcie mamy 2 albo 3 równoległe historie których bohaterami są inny członkowie rodziny Borejków :) 

Patrycja 'Pyciaaa' dla Maria Włodarska, czyli ciekawa książka z gatunku, za którym nie przepadasz
Nie czytam gatunków za którymi nie przepadam.. I poddaję się, nic mi nie przychodzi do głowy :(

Paulina Balcerzak dla Oxuria, czyli książka z najładniejszą okładką
Od pierwszego wejrzenia zakochałam się okładce Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender. Ta okładka jest magiczna, ma w sobie coś takiego, co przyciąga wzrok, hipnotyzuje..Nie można się jej oprzeć. A treść jest równie cudowna! 



Suomi dla Doomisia, czyli książka w wiosennym klimacie
Książka A potem przyszła wiosna Agnieszki Olejnik i jej cudowna okładka od razu na myśl przywodzą mi wiosnę :)


WiktoriaCzytaRazemZWami dla Meredith, czyli książka z idealnym miejscem akcji
Cień wiatru i dwudziestowieczna Barcelona. Trochę tajemniczości, masa uroku i cudowna atmosfera..tak, idealnie.


Uff, dotarłam do końca, a łatwo nie było :D Cieszę się jednak niezmiernie, że mogłam współtworzyć ten TAG, a dzięki grupie poznałam tyle cudownych osóbek! :) Jeśli ktoś ma ochotę na wykonanie tagu i pogimnastykowanie się z naszymi kategoriami - czujcie się zaproszeni :)
A teraz zbieram się na wieczorne spotkanie z Colleen Hoover w Krakowie - może ktoś też będzie? :) 

wtorek, 12 kwietnia 2016

Druga szansa - Katarzyna Miszczuk


Tytuł: Druga szansa
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk 
Ilość stron: 330
Ocena: 10/10
Skąd: biblioteka

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, którą przeczytałam już co prawda dawno temu, ale książka ta wzbudziła we mnie masę emocji i bez wątpienia mogę powiedzieć: ma w sobie wszystko to, czego oczekuję od dobrej książki. Nigdy nie jest mi łatwo napisać recenzję swoich ulubionych pozycji, bo z góry wiem, że nie będę w stanie oddać tego wszystkiego, co chcę o niej powiedzieć tak, by w niczym jej nie umniejszać. Dlatego podejmuję się tego zadania z lekkimi obawami, ale mam nadzieję, że jakoś uda mi się wybrnąć :) 

Julka budzi się w szpitalu psychiatrycznym. Nic nie pamięta. Z czasem dowiaduje się, że jej cała rodzina zginęła w pożarze, a ona jako jedyna przeżyła. Jej opiekunka, Zofia Morulska ma jej opowiedzieć o jej przeszłości i ułatwić dotarcie do zakamarków pamięci. Początkowo dziewczyna ufa lekarce, jednak z dnia na dzień zaczyna mieć coraz więcej wątpliwości. W swoich przekonaniach umacnia się, gdy poznaje Adama, innego pacjenta Drugiej szansy, chłopaka zabawnego, ze świetnym poczuciem humoru, który nie boi się ryzyka i nie potrafi usiedzieć w miejscu. Dziewczyna z trudem odnajduje się wśród pacjentów ośrodka, a nawiedzona Magdalena, niema Edytka i szepty, które zdaje się słyszeć tylko Julka wcale nie pomagają jej w powrocie do zdrowia. 

Bohaterowie są cudownie wykreowani. Nie będę ukrywać, że moim ulubieńcem jest Adam i gdybym była trochę młodsza i wciąż byłabym na etapie zakochiwania się w bohaterach literackich, przepadłabym. Adam należy do "niegrzecznych" chłopców, a tacy są barwni, zabawni i nie można się z nimi nudzić! Główna bohaterka, Julka również jest sympatyczną bohaterką, łatwo ją polubić i nie musimy się obawiać infantylnego, irytującego zachowania z jej strony. 

Coś co mnie w tej książce urzekło - atmosfera. Nie zabrakło elementów grozy powodujących ciarki, tajemnic, niedopowiedzeń i niejasności, które czytelnik chce sam rozwikłać, ale przynajmniej ja - nigdy nie pomyślałabym o takim rozwiązaniu! Będziesz się bać, będziesz się śmiać i nie będziesz w stanie odłożyć tej książki. Styl pisania Miszczuk jest prosty, ładny, czyta się bardzo bardzo przyjemnie i nie wiedząc kiedy przewraca się kolejne strony powieści. 

To, co ta książka ze mną zrobiła - nie do opisania! Czytam bardzo dużo książek, niektóre pochłaniam praktycznie nieświadomie i zapominam o nich bardzo szybko, inne zapadają mi w pamięć na dłużej a jedynie nieliczne wzbudzają we mnie tak silne emocje, tyle uczuć, rozbijają mnie na kawałki, pocieszają, skłaniają do śmiechu i łez jednocześnie.. Druga szansa to mistrzostwo! Od razu zakochałam się w historii Julki, a gdy do tego dołączył Adam przepadłam całkowicie. Atmosfera jaką stworzyła Miszczuk, taki niesamowity klimat, cudowni bohaterowie - Adam i jego poczucie humoru, Julka, jędzowata Morulska, "nawiedzona" Magdalena, mroczna mała Edytka - brak mi słów! Druga szansa rozbroiła emocjonalnie. Czytałam tę książkę początkowo powoli, potem coraz szybciej, połykałam słowa a potem się upominałam i wracałam żeby niczego przypadkiem nie uronić - wracałam, czytałam ponownie, zatrzymywałam się bo nie chciałam kończyć tej książki, a potem znów - pędziłam jak szalona, bo chciałam wiedzieć co będzie dalej, a jednocześnie tak bardzo nie chciałam zbliżającego się nieuchronnie końca..! W pewnym momencie mój świat się zawalił. Ale potem..to zakończenie..? Znów fala emocji i.. takie zawieszenie. Ach, jakżebym chciała wiedzieć, jak dalej potoczyły się losy Karoliny, Piotrka..Adama? 

Druga szansa to jedna z lepszych młodzieżowych powieści, które wyszły spod pióra polskiej autorki. Świetnie wykreowani bohaterowie, oryginalna, niebanalna historia, tajemnicza atmosfera, elementy grozy przyprawiające o dreszczyk sprawią, że na pewno nie zabraknie emocji podczas czytania książki. Mnie ta powieść wciągnęła bez reszty, przepadłam, zakochałam się, miałam ogromnego kaca książkowego. I nie pozostaje mi nic innego, jak tylko gorąco Wam polecić tę książkę i zachęcić do jej przeczytania. Czytamy masę książek młodzieżowych zagranicznych autorów, nie wiedząc, jakie perełki mamy pod nosem. 

sobota, 9 kwietnia 2016

Całkiem zabawna historia - Ned Vizzini

Tytuł: Całkiem zabawna historia   
Autor: Ned Vizzini
Wydawnictwo: HarperCollins
Ilość stron: 336
Ocena: 7/10

Opis: 


Skończyć studia. Znaleźć pracę. Być najlepszym. Coś osiągnąć. 
Życie rzuca wyzwania, a ty nie nadążasz. Jesteś zdany na siebie, a równocześnie wszyscy czegoś od ciebie oczekują. Rodzice nie chcą wiedzieć, że nie dajesz rady. A Ona jest z twoim najlepszym kumplem. Jak tu nie zwariować?
Craig nie udźwignął presji otoczenia i tempa pędzącego świata. Nieudana próba samobójcza sprawiła, że trafił na oddział psychiatryczny. 
Koniec? To dopiero początek.


Opinia: 


Czasami każdy z nas ma dość. Nie ma ochoty wstać łóżka, iść do szkoły, na uczelnie czy do pracy. Nie cieszy słoneczna pogoda, zapach ulubionej potrawy przyprawia o mdłości, a obecność innych ludzi jest prawdziwą udręką. Nawet dorośli mają czasem takie dni, a co dopiero nastolatki? Craig ma piętnaście lat. Wychowuje się w kochającej rodzinie, chce się dostać do Liceum Kadr Kierowniczych, dlatego ostro przygotowuje się do egzaminu wstępnego. Jego najlepszy przyjaciel Aaron chodzi z Nią, dziewczyną, w której Craig jest zakochany po uszy. W pewnym momencie Craiga przerasta życie. Kulminacją całego przygnębienia, wszystkich problemów i całej tej sytuacji jest próba samobójcza, która nie dochodzi do skutku. W taki właśnie sposób chłopak trafia na oddział psychiatryczny. I to właśnie tam zaczyna się jego nowe życie. 

Tematyka jaką podejmuje Vizzini w swojej książce z pewnością nie należy do łatwych - depresja, próba samobójcza, szpital psychiatryczny. Autor podaje jednak czytelnikowi prostą historię, napisaną przyjemnym językiem i w ładnym stylu. Dzięki temu, mimo że tematyka jest ciężka książkę czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. 

W książce jest wiele barwnych bohaterów - nie tylko główny, Craig, ale też , Noelle, Bobby, Muktada, Solomon Humble czy Johhny. Wszyscy są pacjentami oddziału psychiatrycznego i każde z nich ma swoją bolesną historię. Są świetnie wykreowani, naprawdę dużo możemy się o nich dowiedzieć, mimo, że część z nich występuje jedynie epizodycznie.

Całą historię opowiada Craig - wspomina o początkach choroby, jej przebiegu, jego problemach w nowej szkole, nieszczęśliwym zakochaniu, specyficznej przyjaźni z Aaronem. W powieści obecny jest delikatny wątek miłosny, bardzo nienachalny i subtelny. Craig opowiada o tym, jak znalazł przyjaźń i miłość w najmniej spodziewanym miejscu - w szpitalu, na oddziale psychiatrycznym. Jego pobyt tam nie jest długi, ale wiele wnosi do życia nastolatka. Pozwala mu odnaleźć to, co kiedyś zgubił, odkryć nowego siebie i przejść ogromną przemianę, która zmieni jego życie na lepsze. 

Całkiem zabawna historia jest powieścią skierowaną głównie do nastolatków. Podejmuje trudną tematykę, ale jakże często obecną w naszym otoczeniu - depresja, samobójstwo, załamanie psychiczne. Pomimo ciężaru, jaki niesie za sobą taka tematyka książka jest lekka, czyta się ją w zaskakująco szybkim tempie. Nie nudzi, nie przytłacza, rozpala iskierkę nadziei. Bywa smutna, ale też zabawna, nie tylko bawi, ale też uczy, uwrażliwia na problemy nastolatków, z którymi borykają się na co dzień. Historia Craiga pokazuje, że czasem trzeba znaleźć się na dnie, by móc spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy, nauczyć się żyć od nowa, doceniać każdą chwile i cieszyć się z małych, błahych rzeczy. Książka może mnie nie zachwyciła, ale miło spędziłam z nią czas. Polecam wszystkim, którzy lubię lekkie historie z mądrym przesłaniem.



Za egzemplarz powieści dziękuję wydawnictwu HarperCollins




niedziela, 3 kwietnia 2016

Ten jeden dzień - Gayle Forman

Tytuł: Ten jeden dzień
Autor: Gayle Forman
Ilość stron: 375
Ocena: 8/10
Skąd: biblioteczka własna

Poznajcie Allyson. Jej życie jest w każdym najmniejszym szczególe poukładane, uporządkowane i zaplanowane przez jej matkę. Wraz z przyjaciółką wyjechała na wakacje do Europy, które miały być przygodą jej życia. Pod koniec wyjazdu poznaje Willema, młodego aktora, artystę, wolnego ducha. Chłopak zabiera dziewczynę na spontaniczną wycieczkę do Paryża - na jeden dzień. Dzień, który na zawsze zmieni życie Allyson. 

Ten jeden dzień jest trzecią, zaraz po Zostań, jeśli kochasz i Wróć, jeśli pamiętasz książką Gayle Forman którą przeczytałam. Już w poprzednich lekturach zakochałam się w stylu autorki, a tutaj jest jeszcze lepszy! Dla niektórych styl Gayle Forman może być zbyt lekki, infantylny wręcz, a dla mnie jest..perfekcyjny. Lekkość pióra, przystępny, przyjemny język i to coś, co sprawia, że nie można się oderwać od czytania.. Uwielbiam Gayle Forman!

Bohaterowie. Allyson jest dziewczyną spokojną, posłuszną, musi spełniać oczekiwania swojej matki. Dopiero wakacje pozwalają jej zażyć odrobiny wolności i postąpić na przekór matce, wbrew zdrowemu rozsądkowi i logice. Willem z kolei jest jej przeciwieństwem - wolny, od lat podróżujący po Europie, z duszą artysty. Przypadek sprawia jednak, że ta dwójka się spotyka, a spontaniczna decyzja dziewczyny powoduje, że spędzają ze sobą jeden dzień. 24 godziny. 

U Gayle Forman obecna jest sztuka. W Zostań, jeśli kochasz królowała muzyka. W tej powieści możemy poobcować trochę z teatrem, sztukami Szekspira. Uwielbiam takie motywy w książkach, uwielbiam motywy sztuki w powieściach, które tak pięknie przeplatają się z innymi wątkami jak u Forman.

Na chwilę uwagi zasługuje też przepiękna okładka - niczym kadry z filmu, która ma swój klimat i pomaga jeszcze mocniej przeżywać opisaną historię.

Historia Allyson i Willema może być dla niektórych banalna. Naiwna, przesłodzona, zbyt lekka. Ale dla mnie jest rewelacyjna! Podróż, w jaką wyrusza dziewczyna to nie tylko podróżowanie fizyczne, ale też impuls do podróży wgłąb siebie, okazja do wzięcia życia w swoje ręce i nowego początku. Zawsze staram  się wyszukiwać w książkach czegoś, co mogłoby wnieść coś do mojego życia. Z Ten jeden dzień zapamiętam jedno: moje życie należy do mnie i nikt nie może mi go układać. Jeśli czegoś bardzo chcę, muszę zrobić wszystko, by to osiągnąć, nie mogę się poddawać i muszę pamiętać, że zmiany zaczynają się w głowie.

Ten jeden dzień to lekka lektura, w sam raz na wiosenne popołudnie czy wieczór. Historia Allyson i Willema jest urocza, nie przesłodzona, Gayle Forman przepięknie opisuje uczucia, nadaje im subtelny kształt, zabiera czytelnika w niezwykłą podróż do świata, gdzie obecna jest sztuka i kultura. Zakończenie tak naprawdę pozostawia czytelnika w zawieszeniu, dlatego bardzo chcę sięgnąć po drugą książkę z tej serii, Ten jeden rok. Uwielbiam twórczość Forman i nawet jeśli będą głosy, że te książki są przeznaczone dla czytelników nieco młodszych- 16-18 latków, ja przy swoich ponad już dwudziestu będę wiernie czytać chyba każdą książkę tej autorki, bo tak pięknego stylu, tak ładnego języka i sposobu opisywania rzeczy, wydarzeń, uczuć jak Forman - nie ma nikt.