Cała ja to już moje kolejne spotkanie z twórczością Augusty Docher. Z każdą kolejną książką przekonuję się, że autorka jest otwarta na różne style i gatunki. Pisze dla dorosłych i dla młodzieży, spod jej pióra wychodzą powieści obyczajowe jak i fantastyczne. I co najważniejsze - robi to dobrze.
Kiedy trafiłam na świeżutką pozycję Pani Augusty nie oczekiwałam zbyt wiele. Ale ta książka jest inna. Poważniejsza, poruszająca tak trudny i delikatny temat, że czasami aż boimy się o tym myśleć. Jednocześnie autorka podeszła do tego tematu z niezwykłą subtelnością i ogromnym taktem, dzięki czemu nie odczuwamy aż ta jego ciężaru i o wiele łatwiej jest go przyswoić. Nie mogę zdradzić o co konkretnie chodzi, bo zepsułabym Wam całą przyjemność z czytania, ale jestem przekonana, że Wasze odczucia będą zbieżne z moimi.
Cała ja to historia dwóch młodych dziewczyn, które na pozór wydaja się być zupełnie różne.
Milena pochodzi z jednej z najbogatszych polskich rodzin. Niczego jej nie brakuje pod względem materialnym, jednak w niedalekiej przeszłości spotkała ja straszna tragedia - w wypadku zginął jej ukochany tata. Od tego czasu jej życie wypełnia smutek. Ponadto Milena ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu i z tego właśnie powodu myśli, ze nie ma szczęścia w miłości. Z kart powieści wyłania się jasny i wyrazisty obraz dziewczyny.
Paula natomiast to postać skryta i owiana otoczką tajemniczości. Jest dziewczyną samotnie mieszkającą w Grabówku, nie ma żadnych znajomych, nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie wiemy nic o jej przeszłości. Jest szarą myszką pragnącą ukryć się przed światem.
To co Pani Augusta zrobiła jest nie do opisania. Autorka bardzo pięknie pisze o rzeczach trudnych. Czasami wydawać by się mogło, że ogrom cierpień i niefortunnych zbiegów okoliczności jakie spadają na bohaterki są nierealne i przerysowane, ale to co przydarzyło się Milenie albo Pauli mogło przydarzyć się każdej z nas. Tyle bólu i cierpienia jakie spotkały Milenę ciężko udźwignąć, a jednak dziewczyna potrafiła zawalczyć i stawić czoła życiu, kiedy wydawało się, że nic nie jest już w stanie jej uratować. Najpierw śmierć ojca i pechowy związek, potem jeszcze bardziej niefortunne zakochanie się w o wiele starszym od niej przyjacielu rodziny - Jacku, aż w końcu rewelacje jakie po latach wychodzą na jaw to zbyt wiele dla tak młodej osoby. Siła miłości potrafi jednak czynić cuda.
Paula również nie ma lekko. Jej historia jest mniej burzliwa i chyba bardziej do mnie trafiła. Wyłania się z niej obraz narodzin prawdziwej przyjaźni. Za sprawą młodego pół Polaka, pół Holendra dziewczyna poznaje też nowe oblicze miłości - czystej, bezpiecznej i radosnej, choć bardzo się przed nią wzbrania. Widać, jak z dnia na dzień Paula odżywa, staje się pogodna i pewna siebie. Ale też nie ma łatwo i musi stawić czoła przeszkodom, choćby takim jak napastowanie w pracy czy bolesna przeszłość niedająca o sobie zapomnieć.
Przyznam że Paweł - Paul od samego początku wzbudził moją sympatię i całym sercem mu kibicowałam. Podobała mi się jego postawa i przede wszystkim to, że nie stchórzył gdy głos zabrały demony z przeszłości Pauli. Paweł to bardzo odpowiedzialny młody mężczyzna, który z pewnością skradnie serca wielu czytelniczek.
Cała ja to powieść nie tylko o ranach z przeszłości i cierpieniu. Bohaterki muszą zmierzyć się z własnymi lękami i pokonać pewne granice, przede wszystkim te siedzące w głowie. To powieść o tym, jak trudno jest przebaczać, ale równocześnie o tym, jak oczyszczające jest przebaczenie, na początek samemu sobie. Cała ja naznaczona jest bólem ale też nadzieją. Pokazuje jak wiele złego może wyrządzić kłamstwo i tajemnice. Przede wszystkim jednak to historia o trudnych decyzjach i wyborach niemalże niemożliwych, o trudach dorastania, miłości porywczej, młodzieńczej i tej spokojnej, dojrzałej. Czyta się z zapartym tchem. Emocjonalny rollercoaster.
Od dłuższego czasu planuję się zapoznać z twórczością Augusty Docher. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Mam ochotę poznać twórczość tej autorki :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że to nie moje klimaty ;) Ale widzę, że Tobie książka się spodobała, wywołała wiele emocji i porusza ważne tematy. Może polecę ją mamie, które lubi tego typu książki :)
OdpowiedzUsuń