poniedziałek, 1 października 2018

Premiery października, na które czekam

Chociaż dawno nie robiłam podsumowań ani planów na kolejny miesiąc, tak dziś naszła mnie ochota żeby troszkę popisać o wrześniowych dokonaniach i październikowych planach. Będzie to takie trochę pisanie bez składu i ładu i niekoniecznie o książkach. ;-)

Po pierwsze - we wrześniu przeczytałam przepiękną książkę, która mocno chwyciła mnie za serce. Szczęście za horyzontem, bo o niej mowa, to pierwsza książka Krystyny Mirek jaką przeczytałam. Nie znałam autorki, ale tą powieścią od razu mnie uwiodła. Dawno nie pochłonęłam książki w 3 dni, dawno nie czułam tylu emocji podczas czytania. Niebawem ukaże się recenzja, w której opowiem Wam nieco więcej o książce.



Wrzesień był też dla mnie miesiącem powrotu to rzeczywistości, bowiem w sierpniu wróciłam na stałe do Polski i początkowo ciężko było znów przestawić się na inny tryb życia. Dopiero we wrześniu z każdym dniem przychodziła stabilizacja, pewnego rodzaju rutyna i nowy początek. Bardzo mi się ta nowa rutyna podoba i jestem przeszczęśliwa, że znów jestem tu, gdzie jest moje miejsce - wśród znajomych lasów, górek i dolin i najważniejsze - wśród bliskich. 

Wrzesień to miesiąc wielu decyzji i zarazem początek realizacji marzeń. 

I wreszcie udało mi się pojechać w góry! Tęskniłam, a teraz jeszcze bardziej chcę tam wrócić, bo uwielbiam górskie wędrówki i to uczucie, kiedy stoję na szczycie. 


Październik za to to miesiąc książek! Znalazłam aż cztery premiery, które muszę mieć i muszę przeczytać. 






Pierwsze trzy są już co prawda w świątecznej szacie graficznej i tematyce, więc pewnie część z nich zostawię sobie na troszkę późniejszy czas. 

I najważniejsze - ostatni weekend października to Targi Książki w Krakowie! Byłam 2 lata temu i już się nie mogę doczekać tegorocznej edycji. Kto z Was będzie? Ja już od dawna wypatruję planu targów, rozpiski spotkań z autorami. Będę na pewno w sobotę, ale jeśli w inny dzień będzie się działo coś interesującego, to też postaram się być. Nie mogę się doczekać! 


Dla wielu październik to powrót na studia, szaro-bura pogoda i znienawidzona przez sporą część jesień. Ja październik witam z uśmiechem i pozytywnymi myślami. I tego samego Wam życzę. Będzie cudownie! 

4 komentarze:

  1. Chciałabym przeczytać je wszystkie! :D

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo zmian u Ciebie, ale skoro to początek realizacji marzeń to życzę Ci, aby się spełniły. :) Niestety na Targach Książki w Krakowie nie mogę być, a szkoda. Byłam na tych w Warszawie i bardzo mi się podobały. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie te świąteczne lektury bardzo mnie kuszą, a święta przelecą raz-dwa i nie będę miała czasu na nadrobienie wszystkiego. :) Zaczytanego października!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)