piątek, 4 stycznia 2019

Zakochane Zakopane

Piękna okładka, melodyjnie brzmiący tytuł, nazwiska lubianych autorek kuszą czytelnika do sięgnięcia po Zakochane Zakopane. Rozświetlone ciepłym światłem okna pensjonatu zachęcają by zajrzeć do środka i zobaczyć, jacy ludzie przyjechali spędzić ostatnie dni roku w Zakopanem. Opowiadania są słodko-gorzkie, ale - jak się wymaga od takich zbiorów są przyjemne, ciepłe, cukierkowo urocze. Niestety nie wszystkie mnie porwały i chyba żadne nie wywołało we mnie zachwytu, ale były też takie które zapadły mi w pamięć i które czytało się znakomicie.

Jednym z takich opowiadań jest Idealna para, autorstwa Magdy Stachuli, której twórczości dotąd nie znałam. Pisarka stworzyła bardzo realnych bohaterów, idealnie pasujących do obecnych czasów. Żyjąc w dobie Internetu nie zdajemy sobie sprawy, że wiedziemy tam, mimowolnie, drugie życie. Historia Anity i Adama jest jedną z najbardziej prawdziwych i aktualnych, niestety również bolesnych, ale jednocześnie tętniących nadzieję i wiarą, że prawdziwa miłość wiele przetrzyma i pokona mnóstwo przeszkód i trudności.

Agnieszka Krawczyk w swoim opowiadaniu uczy, że małe kłamstewka to też kłamstwa, które w końcu wyjdą na jaw, oraz że nie można budować związku na kłamstwie, bo miłość to uczucie piękne i czyste, które nie powinno być pobrudzone oszustwem. Uczy też, że aby być akceptowanym przez innych, najpierw trzeba zaakceptować samego siebie.

Opowiadanie Krystyny Mirek to losy Marii i Franciszka. Po niemalże 20 latach małżeństwa ich uczucia są wciąż silne i gorące, choć młodzieńczą radość i wypieki na twarzy pokrył nieco kurz i mieszkanie pod jednym dachem z matką Franciszka. Marysia nigdy jednak nie narzekała, razem z mężem pracuje na wielohektarowym gospodarstwie i mimo tego, że obydwoje niewiele mają do powiedzenia przy apodyktycznej matce, potrafią żyć ze sobą w zgodzie i miłości i nie obwiniać siebie nawzajem o to, jak żyją. To piękne opowiadanie zwraca uwagę na wartości, które są tak ważne, a przez wielu uważane za staroświeckie: praca, rodzina, zgoda i szacunek. 

Bardzo spodobała mi się historia napisana przez Annę Niemczynow. Historia pewnej fryzjerki, Danusi, która uwielbia to co robi, oraz jednego z jej klientów – Miecia i jego trzech córek. Pisarka pięknie ukazała ojcowską miłość i troskę oraz to, ile trudu i wyrzeczeń kosztuje samotne wychowywanie dzieci. Córki Miecia to rezolutne dziewczynki, będące dla niego całym światem i sensem istnienia. Wprowadzają radość i śmiech do trudnego życia rodziny. Również Danusia wniesie do życia Miecia i jego córek odrobinę ciepła i radości. Podziwiam autorkę, bo potrafi nieskrępowanie pisać o Bogu, co jest nie lada wyzwaniem w dzisiejszych czasach. Mnie się to bardzo podoba.

Serce z brystolu opowiada o szkolnej miłości sprzed lat i nieoczekiwanym spotkaniu podczas wyjazdu. Ona – wciąż szukająca miłości, tkwiąca w niezdrowym związku jako ta trzecia, on – artysta szukający swojego miejsca. Dojrzali, bogatsi w doświadczenie. Czy dawne uczucie odżyje, a Małgorzata i PIOTR w końcu znajdą swoje miejsca przy sobie nawzajem ?

Opowiadanie Karoliny Wilczyńskiej uwiodło mnie tym, że nie jest typową historią miłosną. Agnieszka jest kobietą sukcesu. Pracuje w korporacji, której poświęca całe swoje życie zawodowe prywatne. Gdy zostaje wysłana na przymusowy urlop trafia do Zakopanego, jednak nie bez przeszkód. W drodze do tego zimowego miasta poznają Bernarda, który swoim ubiorem i stylem życia nie pasuje do Agnes, jednak gdy wyciąga pomocną dłoń, ona ją przyjmuje. Nie, nie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale dzięki Bernardowi, prostemu człowiekowi Agnieszka wiele zrozumiała i niejako przewartościowała swoje życie.

Magdalena Witkiewicz zabiera nas wraz z bohaterami w podróż z Gdańska do Zakopanego. Marta i Janusz są 20 lat po rozwodzie. Łączy ich tylko syn i niespodziewanie w Wigilię połączy ich samotność. To opowiadanie o zapominaniu dawnych krzywd i wybaczaniu, a także o pozwalaniu sobie na nowy początek.

Wszystkie opowiadania mają jeden punkt wspólny: Willę pod Jodłami. Właśnie w tym miejscu siódemka bohaterów, za sprawą wygranej w konkursie spędzi kilka dni zimy. Każdy z nich nosi w sobie jakąś zadrę, coś co nie pozwala im być w pełni szczęśliwymi. Opowiadania są na ogół optymistyczne, choć niepozbawione nutki goryczy. Zastanawiam się, czemu jest tak, że największą uwagę na ludzkie nieszczęścia zwracamy w święta, a chwilę później o tym zapominamy i znów wkraczamy do pogodni, nie mamy czasu dla rodziny, zajmujemy się tylko swoimi zmartwieniami i sprawami. Zakochane Zakopane to zbiór opowiadań pokazujący ludzkie niedoskonałości i problemy, a jednocześnie siłę i piękno miłości. Opowiadania czyta się szybciej niż jakąkolwiek książkę.

Autorki w swoich opowiadanych zwróciły uwagę na przeróżne wartości, w każdym z nich przewija się miłość. Każde jednak oprócz tego ma jakiś szczególny element, przesłanie, na które warto zwrócić uwagę.
Na to, że kłamstwo nie ma prawa bytu w związku.
Na to, że pokora i okazywanie szacunku do ogromne zalety.
Na piękno rodzicielskiej miłości.
Na to, że wierność jest fundamentem małżeństwa.
Na to, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.
Na to, że nie wolno oceniać po wyglądzie i na to, że warto otwierać się na nowe.
Na to, że warto wybaczać.

Zbiór opowiadań siedmiu polskich autorek to bardziej opowiadania sylwestrowo-noworoczne niż świąteczne, dlatego idealnie wpasowuje się w te pierwsze styczniowe dni, więc jeśli jeszcze nie zdążyliście  przeczytać, a obawiacie się że straci urok, to śmiało, możecie czytać zapominając o obawach.

5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za zbiorami opowiadań dlatego nie będę szukać tej książki :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ta książka ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawe, także może sięgnę po tą książkę. W tym roku mam plan czytać więcej, DUŻO więcej. obym znalazła na to czas. Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. spotkałam już kilka pozytywnych recenzji tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to kolejna dobra recenzja jaką widzę, na święta muszę koniecznie zdobyć tę książkę :) polecam oczywiście też wybrać się do zakopanego i zwiedzać okolice :) w internecie szybko się znajdzie wyszukiwarkę hoteli i pensjonatów w górach, a z pkp/pks zaplanuje przejazd :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)