sobota, 11 lutego 2017

Róża - Agnieszka Opolska

Tytuł: Róża
Autor: Agnieszka Opolska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Opolska
Ilość stron: 413
Moja ocena: 9/10

Róża to już druga książka Agnieszki Opolskiej. Wyjątkowa, bo wydana nakładem właśnie powstałego wydawnictwa, które założyła autorka - Wydawnictwo Opolska. Jednak nie tylko dlatego ta powieść jest wyjątkowa. Co w niej mnie urzekło, co sprawiło, że czytałam ją z zapartym tchem? 


Świat Róży rozpada się wraz z odkryciem, że jej mąż utrzymuje zażyłą znajomość z dawną szkolną sympatią. To, że mąż jej nie kocha to tylko wierzchołek problemów, jakie nagle spadły na barki Róży. Z dnia na dzień kobieta musi przeorganizować swoje życie. Życie, które dotychczas poukładane, spokojne i monotonne nagle stało się wyzwaniem, jazdą bez trzymanki.. 

Ta książka zawiera wszystko to, co w tego typu książkach lubię najbardziej. Miłość w wielu postaciach, tajemnice i sztuka. 

Na pierwszy ogień idą bohaterowie. Główna bohaterka, Róża, to osoba zagubiona i samotna. Samotna, bo nagle została sama ze swoimi problemami. Z pomocą przychodzą ludzie, których nie zna, którym boi się zaufać, jednak w jej obecnej sytuacji są jej jedynym wsparciem. Bohaterka jest świetnie wykreowana, bez trudno potrafiłam ją sobie wyobrazić. Wzbudziła moją sympatię, nie tylko uporem i hardością, ale przede wszystkim tym, że pośród wszystkich przeciwności i problemów była w tym wszystkim prawdziwa, była sobą. 

Najwięcej emocji wzbudziła we mnie postać Theo. Artysta, lekkoduch, mężczyzna skrywający bolesną, tajemniczą przeszłość. Z jednej strony rozczulał mnie, sprawiał, że miałam ochotę przytulić go, dać mu ciepło i miłość. A za chwilę sprawiał, że miałam ochotę podejść do niego i trzasnąć go w twarz, tak po prostu, bez uprzedzenia. Jego zachowanie było sprzeczne, nieodgadnione. Człowiek-zagadka. Niesamowicie irytował mnie ten facet, ale z drugiej strony miałam do niego słabość. Nawet, jeśli nie zasługiwał na żadne współczucie i cieplejsze uczucia, nie potrafiłam go skreślić, jednocześnie pałając do niego nienawiścią. Paradoksalnie, spodobał mi się ten bohater. Nadawał książce charakteru i barw.

Kolejna postać, również męska, która zasługuje na uwagę to Christopher. Jeszcze bardziej tajemniczy niż Theo. Oschły i skryty w sobie, ale troskliwy i opiekuńczy. Od dziesięciu lat jest szefem Maison - domu dla bezdomnych. Kiedy na jego drodze staje Róża, jego życie komplikuje się, a relacja tych dwojga od początku jest skomplikowana. 

Nie ma tu przesłodzonego wątku romantycznego, nie ma "wycia do księżyca". Miłość, jaka tu się pojawia jest skomplikowana, płochliwa i bardzo krucha. W powieści pojawiają się sceny erotyczne, gorące, dodające pikanterii. Nie przerysowane, ale przyprawiające o szybsze bicie serca. Ponadto są fajnym uzupełnieniem całości. 

Książkę czyta się lekko i przyjemnie, nie można się nudzić, bo ciągle coś się dzieje - nie jest to jednak akcja naciągana, sztuczna, nierealna. Wydarzenia są do bólu autentyczne. To, co przytrafia się bohaterom w każdym momencie może zdarzyć się zwykłemu człowiekowi. Dzięki temu, że autorka nie koloryzuje, nie tworzy akcji na siłę książkę czyta się z zaciekawieniem i bijącym sercem. 

Muszę się jednak do czegoś przyczepić, a mianowicie do zakończenia. Z jednej strony lubię takie "niedokończone zakończenia", ale w tym przypadku chciałabym bardziej klarownej sytuacji, bo praktycznie wszystkie wątki pozostały w zawieszeniu. Brakuje mi konkretu, rozwiązania pewnych spraw. 

Róża jest świetnie skonstruowaną, wielowątkową powieścią Wszystkie wątki są dopracowane, współgrają ze sobą i tworzą wciągającą, pochłaniającą bez reszty historię. 
Nie sztuką jest napisać powieść, która zachwyci czytelnika, w której wszystko jest idealne. Sztuką jest napisać powieść, która wzbudzi w czytelniku tak wiele sprzecznych uczuć; wywoła śmiech, złość, nie pozwoli zasnąć z nadmiaru emocji, raz będzie chciał ją przytulić z całych sił, a za chwilę rzucić nią o ścianę, a mimo to czytelnik wciąż będzie ją uważał za perfekcyjną. 

Róża to opowieść o poszukiwaniu miłości, niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi, poświęceniu i życiowych wyborach. Autorka porusza temat odpowiedzialności za drugą osobę. Pokazuje, co w życiu jest najważniejsze, jak dużo dla człowieka znaczy obecność drugiego człowieka, jak ważne jest wsparcie i bezinteresowna pomoc.  Przejmująca, zmuszająca do refleksji. Dawno nie dostałam takiej mieszanki uczuć, a wprawić mnie w taki stan nie jest łatwo - Agnieszce Opolskiej to się udało! To powieść od której trudno się oderwać, a raz przeczytana, na długo pozostanie w pamięci.

Tu można kupić powieść: Róża 
Fanpage autorki: Agnieszka Opolska - pisarka 


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Opolska. 



5 komentarzy:

  1. Lubię wielowątkowe powieści, więc pewnie z "Różą" się zapoznam wcześniej czy później.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie miałam w rękach żadnej dobrej powieści obyczajowej, zapiszę sobie tytuł :)

    Pozdrawiam!
    I Feel Only Apathy

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie napisana, refleksyjna, intrygująca, ujmująca powieść. Jedna z lepszych w mojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)