Autor: Katarzyna Miszczuk
Ilość stron: 414
Ocena: 9/10
Skąd: biblioteka
Wiktoria Biankowska umiera mając zaledwie 20 lat. Po śmierci o jej duszę targują się anioł z diabłem, zależnie od tego który wygra, dziewczyna ma trafić do Nieba albo Piekła. I w ten właśnie sposób trafia do piekielnego Los Diablos, gdzie dostaje przywilej, o którym pomarzyć mogą zwykli obywatele Niższej Arkadii - zostaje diablicą. Jej zadaniem jest targowanie się o dusze zmarłych, czyli rekrutowanie nowych obywateli Piekła. Dziewczyna nie może pogodzić się ze swoją przedwczesną śmiercią, dlatego ciągle wraca na ziemię, gdzie zostawiła brata i miłość swojego życia - Piotra. Piotr nie wie jednak o uczuciach Wiktorii, a w Piekle o jej względy zabiega nieziemsko przystojny diabeł Beleth..
Nie wiecie, jak się cieszę, że to cudo wyszło spod pióra polskiej autorki. Czytałam już masę trylogii czy tetralogii z aniołami, wampirami, wilkołakami bądź innymi nadnaturalnymi istotami, większość bazowała na jakimś schemacie, a Ja, diablica to coś oryginalnego, nie spotkałam się jeszcze z podobnym pomysłem.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Wiktoria początkowo nie wzbudzała mojej sympatii, ale z każdą kolejną stroną przekonywałam się co do jej osoby. Za to od razu pokochałam Beletha i Azazela - diabły, które mimo, że mają swoje za skórą są postaciami tak uroczymi i zabawnymi, że ciężko ich nie lubić. W Piekle jest wiele barwnych osobowości - nie tylko diabły i Lucyfer, ale też postaci takie jak Kleopatra, Juliusz Cezar, Napoleon, Elvis Presley czy Marylin Monroe.
Czasami denerwowało mnie zachowanie Wiktorii w stosunku do Piotra, w którym była zakochana po uszy. Wiem, że wątek romantyczny w takich książkach jest nieodzownym elementem fabuły i ten był całkiem fajny, mimo to, nie potrafiłam czasami znieść poczynań dziewczyny. Z drugiej strony, zakochane dziewczyny potrafią robić różne głupoty, dlatego jej wybaczam :D
Fabuła jest ciekawa i oryginalna, a kiedy zaczyna się właściwa akcja, czytelnik przepada. Książka bardzo wciąga, do czego z pewnością przyczyniają się lekki styl autorki i humor. Niejednokrotnie śmiałam się na głos, głównie za sprawą Azazela i Beletha. Czy wspomniałam już, że są cudowi? Humor to coś, czego zdecydowanie nie można odmówić tej książce.
Piekielno-ziemski klimat tej książki jest niepowtarzalny, Katarzyna Miszczuk serwuje czytelnikowi swoją wizję tego, co dzieje się po śmierci. Przełamuje utarte schematy i przedstawia bardzo ciekawą, zabawną alternatywę.
Ja, diablica to lektura lekka i przyjemna, ani się obejrzysz a przepadniesz i będziesz chciał więcej, zwłaszcza po takim zakończeniu! Nieszablonowi bohaterowie, intrygująca fabuła i humor czynią książkę klimatyczna i wciągającą. Autorka umiejętnie łączy fantasy z wątkiem miłosnym, dodaje odpowiednią dawkę akcji i intryg, okrasza wszystko zabawnymi tekstami i voilà! Idealna książka na zimowe popołudnia. Czytając aż ciężko uwierzyć w to, że ta książka jest dziełem polskiej autorki. Sama długo się wzbraniałam przed czytaniem tej trylogii, głównie przez to, że okładka mnie odstraszała, a po lekturze, nawet okładka zaczęła mi się podobać. Jeśli się wahacie czy po nią sięgnąć - przeczytajcie, bo warto! Śmiem sądzić, że jest lepsza od większości zagranicznych trylogii, które do tej pory czytałam. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą równie dobre jak ten.
Bierze udział w wyzwaniach:
Intryguje mnie ta seria i mam cichutką nadzieję że uda mi się je przeczytać :D
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://z-milosci-do-ksiazek.blogspot.com/
Przeczytaj! Jestem prawie pewna, że akurat Tobie by się spodobała :) I może wreszcie sięgniesz po polskiego autora? :D
UsuńZachęciła mnie Twoja recenzja, będę na nią polowała w swojej bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :)
UsuńJa mam serię za sobą i niestety z żalem stwierdzam, że to jednak z najgorszych z jakich miałam nieprzyjemność się zapoznać. Wiktoria koszmarna strasznie infantylna, myślący jedynie o tym aby zaliczyć Wiki Beleth działał mi na nerwy, jedynie chyba troszeczkę polubiłam Azazela. Nie mogłam się w ogóle przekonać do tej książki.
OdpowiedzUsuńMnie Wiktoria też czasami denerwowała, ale Beletha i Azazela pokochałam! :) Cóż, nie każdemu musi się podobać to samo :)
UsuńMam tą serię już na oku od jakiegoś czasu. Cieszę się, bo polska autorka <3
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęcająca, więc z pewnością sięgnę :)
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
W ogóle nie czuć tego, że to polska autorka. A książka jest świetna, polecam! :)
UsuńPrzyznam, że Twoja recenzja bardzo mnie zainteresowała. Chociaż nie jest to mój klimat, coś ciągnie mnie do tej powieści. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat Ci się spodoba? :)
UsuńSama czytałam inną książkę Miszczuk, ale tej również jestem niesamowicie ciekawa :D Raczej nie spotkałam się z taką wersją, że ktoś zostaje diablicą. Raczej trafia z powrotem na ziemię z szansą odkupienia win.
OdpowiedzUsuńMoja recenzja Miszczuk będzie w przyszłym tygodniu :)
Myślę, że Tobie ta książka mogłaby się akurat spodobać :D Ja pierwszy raz się spotkałam z diablicą, w ogóle z wizją Piekła, Nieba, generalnie życia po śmierci. I jestem zachwycona! :)
UsuńWobec tego czekam na recenzje! :)
ostatnio powoli przekonuję się do polskich autorów, dlatego myślę, że sięgnę po tę pozycję. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńU mnie już niedługo recenzja "Drugiej Szansy".
OdpowiedzUsuńTą książkę już dawno postanowiłam przeczytać, ale jeszcze do tego nie doszło.
Czekam na recenzję :)
UsuńMoże w końcu się skusisz i na tę pozycję :)
To jedna z nielicznych pozytywnych opinii na temat tej książki, z jaką się spotkałam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ja na ogół spotykałam się z samymi pozytywnymi. :)
UsuńMam w planach przeczytać. Może wkońcu się za nią zabiorę. Pozdrawiam i zapraszam do mnie zapoczytalna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNiedługo planuje sięgnąć po 3 część, bo 2 i 1 już za mną i przepadłam w tym świecie :D Bardzo dobra książka i bardzo dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję :)
UsuńJa teraz poluję w bibliotece na drugą część :)
Chyba muszę wreszcie sięgnąć po tę książkę ponieważ gdzie widzę recenzję to tam jest pozytywna. :) Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie za bardzo ciągnie mnie do tej książki, mimo że została napisana z poczuciem humoru, a pomysł na nią jest bardzo oryginalny. Może za jakiś czas się przełamię ;)
OdpowiedzUsuńObecnie nie planuję zakupu tej książki, ale może niebawem się to zmieni, tym bardziej, że została napisana w oryginalny i humorystyczny sposób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kinn.
http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/
Czytałam tę trylogię w gimnazjum :D Z miejsca się w niej zakochałam! Uwielbiam ogólnie Miszczuk, a "Ja, diablica" sprawiła, że polubiłam polskich autorów.
OdpowiedzUsuńSuper! Polscy autorzy tworzą cudeńka, szkoda, że tak rzadko po nich sięgamy.
UsuńDo przeczytania tej serii książek zachęcała mnie koleżanka, a skoro ci się spodobała mam nadzieję, że może niedługo się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juta
czytałam i świetna, jednak najnowsza książka autorki wymiata całkowicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu napotykam na tę książkę, ale nie za bardzo mnie do niej ciągnie. :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się w końcu przekonam :)
Pozdrawiam ~Bacha
Spróbuj, według mnie warto :)
UsuńMam tę książkę na półce, ale jeszcze jej nie czytałam. Muszę jednak szybko to nadrobić, bo Twoja recenzja szalenie zachęca do lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńAle... Beleth jest mój! :D A Piotr, bleh, nie lubię go :D Jak najszybciej czytaj resztę części - są jeszcze lepsze, a zakończenie trzeciej! :D
OdpowiedzUsuńNo weź, podziel się Belethem.. Proszę? :D W ostateczności zostanie mi Azazel :D
UsuńZamówiłam już kolejne części w bibliotece, teraz tylko czekać jak ktoś odda :)
No dobra.... Ale skoro masz jeszcze Azazela, to 4/7 dni Beleth jest mój w tygodniu :D
UsuńDobra, brzmi sprawiedliwie :D
UsuńTylko teraz muszę wynegocjować Azazela z Kleopatrą.. :D
Zachęciłaś mnie! :D Chcę teraz przekonać się na własnej skórze, jak odbiorę tę powieść... kusisz dobrą kreacją bohaterów... i humorem! Przeczytam na pewno, ale jeszcze nie wiem kiedy :D
OdpowiedzUsuń