Autor: Augusta Docher
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lucky
Ilość stron: 592
Ocena: 7/10
Skąd: egzemplarz recenzencki
Melania Duvall to kobieta niezależna, żyjąca na swój sposób i na swoich zasadach. Nie daje sobą pomiatać, zwłaszcza mężczyznom - to ona rządzi nimi, nie na odwrót. Pewnego dnia na jej drodze staje Adam Harding, mężczyzna twardo stąpający po ziemi i nie znoszący sprzeciwu. Co się stanie, gdy zderzą się ze sobą dwa tak silne charaktery? A co się wydarzy, kiedy do gry dołączy namiętność i pożądanie?
Melania początkowo zaskarbiła sobie moją sympatię, głównie dzięki temu, że była kobietą twardą, miała swoje zasady, reguły i granice. Wiedziała czego chce i kiedy ma się zatrzymać - nie pozwoliła, by ktoś narzucał jej swoje zdanie, kierował nią albo wywierał na nią wpływ. To mi się bardzo spodobało, dlatego byłam zawiedziona, kiedy z każdą kolejną stroną stawała się posłuszna i potulna jak baranek. Nie potrafiłam zrozumieć niektórych jej zachowań, ale mimo to wciąż ją lubiłam. Adam z kolei to bohater bardzo atrakcyjny, z jednej strony apodyktyczny i stanowczy, a z drugiej czuły i delikatny. W Adamie mieści się masa cech, taka mieszanka, która wydaje się być wręcz idealna (no, może z małymi wyjątkami.)
Kiedy ta dwójka się spotyka, pożądanie aż iskrzy. Adam proponuje Melanii niecodzienny układ.. Gdy kobieta się zgodzi, jej życie niewątpliwie się zmieni. Melania zdaje sobie z tego sprawę, ale nie potrafi odmówić mężczyźnie, bo to by oznaczało koniec ich znajomości, a tego zdecydowanie nie chce. Tak więc podejmuje wyzwanie i para zaczyna swoistego rodzaju erotyczną przygodę.
Gdybym miała przyporządkować Anatomię uległości do jakichś gatunkowych ram postawiłabym na erotyczną powieść obyczajową okraszoną szczyptą bdsm. Nie brakuje tu scen erotycznych, namiętnych, pikantnych i gorących, ale utrzymanych w dobrym tonie. Elementy bdsm dodają powieści smaczku. Autorka w bardzo delikatny sposób przedstawia czytelnikowi sedno sprawy - aby pomiędzy dwójką ludzi miał szansę zaistnieć taki układ najważniejsze jest zaufanie. Ogrom zaufania.
Augusta Docher w powieści porusza tematykę miłości - tej romantycznej, szalonej i namiętnej pomiędzy dwójką ludzi, ale także miłości na innych płaszczyznach - choćby miłości rodziców do dziecka czy miłości pomiędzy rodzeństwem. Autorka porusza problem zaufania w związkach, bezpieczeństwa, a także nawiązuje do tego, jak duży wpływ na życie człowieka może mieć przeszłość, wspomnienia i błędy młodości. Przede wszystkim mówi o sile pożądania, przekraczaniu własnych granic i jednocześnie kontrolowaniu własnych żądzy.
Książka podzielona jest na dwie części - pierwsza skupia się przede wszystkim na erotycznych doznaniach bohaterów, jest gorąca i szalona. Druga pozwala czytelnikowi trochę odetchnąć, ale jest równie gorąco jak w pierwszej części, z innych tylko powodów. Mnie to właśnie ta druga część podobała się bardziej, bo zdecydowanie więcej się działo - o ile w pierwszej części niektóre fragmenty momentami mnie nudziły, tak druga część pochłonęła mnie całkowicie.
Styl autorki jest lekki, dlatego powieść czyta się w ekspresowym tempie, mimo tego, że jest dosyć obszerna. Augusta Docher jest bardzo dokładna, nie podaje nam suchych informacji, niemających potwierdzenia w rzeczywistości. Wszystko co nam serwuje, szczególnie odnośnie bdsm, układu Pan-Uległa jest sprawdzone, realne i prawdziwe. Od strony technicznej powieść jest bardzo staranna i dopracowana, co się chwali! Oby więcej autorów przykładało tak dużą uwagę do tego, co daje czytelnikowi. Pewnie sporo osób będzie porównywało Anatomię do trylogii Grey'a, sama autorka wspomniała o tym w posłowiu. I tak jest, pewnych schematów i podobieństw nie da się uniknąć, jednak pod względem technicznym i językowym powieść Augusty Docher jest o niebo lepsza. Sama fabuła spodobała mi się o wiele bardziej, tak samo jak bohaterowie.
Kilka słów o okładce - piękna, subtelna, delikatna, jednocześnie pobudzająca zmysły.
Anatomia uległości pobudza zmysły czytelnika, przyprawia o rumieńce i przyspieszone bicie serca. Dostajemy dawkę namiętnych erotycznych scen, z kart powieści aż kipi od pożądania. Jednocześnie z historii emanuje ciepło, czułość i subtelność. Bohaterowie uczą się ze sobą żyć, odnajdują siebie w nowych sytuacjach, uczą się sobie ufać i odkrywać siebie nawzajem. Porusza nie tylko tematykę pożądania, ale też o wiele poważniejszą - wyrażania i akceptowania potrzeb i fantazji seksualnych swoich i partnera. Po cichutku sobie myślę, że chyba spodziewałam się czegoś innego, ale to co dostałam mimo wszystko sprostało moim oczekiwaniom. Lekka, przyjemna lektura na kilka wieczorów. Osoby, które zaczynają swoją przygodę z tego rodzaju powieściami, na pewno będą zachwycone.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce i Wydawnictwu Lucky.
Bierze udział w wyzwaniach: Pod hasłem i Czytam Opasłe Tomiska
Ee, nie dla mnie! :D Ale dobrze, że książka w jakiś sposób wpływa na czytelnika, pobudza zmysły, sprawia, że nie ma do czynienia tylko z "suchą treścią".
OdpowiedzUsuńWychwyciłam takie powtórzenie: W końcu para zawiera niecodzienny układ..Adam proponuje Melanii niecodzienny układ.., chyba zapomniałaś się ostatecznie zdecydować. ;)
O widzisz, dobrze że zauważyłaś! Rzeczywiście miałam to usunąć ale najwyraźniej przegapiłam :) Dziękuję za uwagę, już poprawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie, choć myślę, że może po nią sięgnę, żeby pozbyć się tego niesmaku po Grey'u, który pozostaje, choć czytałam ją dobre kilka lat temu.
OdpowiedzUsuńNie mój klimat ;)
OdpowiedzUsuń"Eperu" już za mną, a "Anatomia uległości" mnie kusi od dłuższego czasu :D Chyba sobie sprezentuję na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńCiężko stworzyć namiętną scenę utrzymaną w dobrym tonie. Mimo to ta książka jednak nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba jakoś mnie nie ciągnie ;) Ale może kiedy zobaczę w księgarni/ biblitece to się skuszę.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiegoteka.blogspot.com/
O tej książce przeczytałam już wiele pochlebnych opinii i z przyjemnością sama ją też przeczytam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie dla mnie, ponieważ nie sięgam po erotyki. Tym razem książkę sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety też nie. :(
OdpowiedzUsuńMoże być fajne :D
OdpowiedzUsuńAczkolwiek moja biblioteka znów tego nie ma ;/
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Jak ja uwielbiam przeczytać sobie jakiś romans dla odmiany. :) Jak zobaczę w bibliotece to od razu wypożyczę. :)
OdpowiedzUsuńcóż, lubię erotyki, ale mimo twojej pięknej recenzji, coś mi w tej książce nie pasuje... tylko nie wiem jeszcze co :D ale tak czytam i niby tak, erotyka, bdsm... ale i tak coś nie gra :D
OdpowiedzUsuńDawno się nie rumieniłam, więc muszę dać szansę tej autorce rozbudzić moje policzki :D
OdpowiedzUsuńKolejna dobra recenzja tej książki, ale ja jestem przekonana, że ten tytuł nie jest dla mnie. Nie lubię takiej literatury ;)
OdpowiedzUsuńLubię erotyki i może i tego kiedyś przeczytam... może później :D Na razie nie mam zbytniej ochoty ;)
OdpowiedzUsuń