Autor: Agnieszka Olejnik
Ilość stron: 311
Ocena: 10/10
Skąd: egzemplarz recenzencki od autorki
Czasami po przeczytaniu książki mam tak, że nie potrafię znaleźć odpowiednich słów by wyrazić to co czuje. Czasami książka wprawi mnie w taki stan, że wydaje mi się, że nie będę potrafiła napisać o niej ani słowa, ale przecież muszę, muszę się podzielić z Wami opinią na temat tak cudownej książki, bo warto, żeby każdy ją przeczytał.
Pewnie mało kto słyszał o tej książce. Niestety, nasi rodzimi autorzy często są odstawiani na bok i szukamy wstrząsających książek wśród zagranicznych autorów, a nie wiemy co mamy tuż pod nosem.
Agnieszka Olejnik to polonistka, anglistka, pochodzi z "lotniczej" rodziny, sama poprzestała na szybownictwie. Zakochana w Tatrach i jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Ma trzech synów. Literatura, psy i podróże to jej największe pasje.
Zabłądziłam opowiada losy szesnastoletniej Majki. Dziewczyna boryka się z koszmarną przeszłością - gwałt, samobójstwo, depresja, samotność nie są jej obce. Nie czerpie radości z życia. Na jej drodze staje osiemnastoletni Alek, który z czasem wyrywa Majkę z jej szarej codzienności i wzbudza w niej nieśmiałe uczucia. Jak się okazuje, Alek też jest mocno doświadczony przez życie. Pomiędzy dwójką młodych ludzi rodzi się uczucie, ale okazuje się, że nie tylko to ich łączy..
Majkę poznajemy jako zagubioną szesnastolatkę, dziecko, które musiało zbyt szybko dorosnąć. W trakcie powieści jej postać przechodzi prawdziwą przemianę, podczas której czytelnik cały czas jej towarzyszy. Z bezradnej nastolatki staje się kobietą i pod koniec powieści postrzegamy ją zupełnie inaczej - Majka wydoroślała, spoważniała, wzięła sprawy w swoje ręce - stała się dojrzała, pomimo swoich nastu lat. Autorka wspaniale wykreowała postać Majki. Poznajemy jej charakter, demony przeszłości, zagłębiamy się w psychikę dziewczyny i dzięki temu wiemy, co przeżywa. Alek natomiast jest zbuntowanym nastolatkiem, jest samodzielny - mieszka sam, ale niestety też odrobinę nieodpowiedzialny. Podobnie jak Majka, przechodzi przemianę z nieco tylko innych powodów. W efekcie Alek dojrzewa i staje się mężczyzną, który bierze odpowiedzialność za swoje czyny.
To co spotkało Maję i Alka to zdecydowanie rzeczy straszne, wstrząsające, których żaden człowiek nie powinien doświadczać. Pomimo swojego młodego wieku Majka nie załamała się - straciła tylko wiarę w ludzi i otoczyła się niewidzialną barierą, przez którą nikogo nie chciała przepuścić. Alek by poradzić sobie z tragedią jaka spotkała jego wybrał inny sposób - uciekł w alkohol, imprezy i szukał chwilowego pocieszenia u przypadkowych dziewcząt. Do czasu aż się spotykają, każde inaczej radzi sobie ze swoim dramatem. Ich spotkanie odmienia zarówno Maję jak i Alka. Uświadamia im, że można żyć inaczej, przywraca wiarę w ludzi i miłość, przywraca sens codzienności. Niestety, bohaterowie przekonują się też, że jeden błąd, nierozważne posunięcie może zburzyć wszystko, co z takim trudem udało im się wypracować.
Miłość Mai i Alka wydaje się piękna, prawdziwa i wielka, ale jest to taka "niedorosła miłość". Bohaterowie są w sobie zakochani, ale nie myślą o tym poważnie, nie zdają sobie spraw z konsekwencji. Uczą się na własnych błędach, błędach, które mogą zrujnować im życie, jeśli nie będą potrafili do nich podejść dojrzale. Z czasem niedorosłe uczucie przemienia się w coś prawdziwego, ale by to osiągnąć, pokonują długą, wyboistą drogę.
Jeśli chodzi o bliskość, wystarczyłoby mi przytulanie. To nie jest tak, że nie mam ochoty na kontakt fizyczny. Pewnie, że tego potrzebuję, chyba każdy potrzebuje. Mam ochotę się wtulić, tak z całej siły, w kogoś, komu mogę zaufać (...) Chciałabym pozostać w tej pozycji wiele, wiele godzin, aż spłynie ze mnie cały gniew, bunt, cały ten cholerny, wielotonowy smutek.
Chociaż akcja książki nie pędzi w zawrotnym tempie i dla niektórych może być przewidywalna, historia nastolatków jest piękna, bolesna i wzruszająca. Czytając niejednokrotnie miałam łzy w oczach i nierzadko na mojej twarzy bezwiednie pojawiał się szeroki uśmiech. Opowieść jest przede wszystkim do bólu prawdziwa i autorka nie oszczędzała bohaterów - ale to właśnie dzięki temu czytelnik dostaje coś, po co warto sięgnąć. Styl i język są proste, książkę czyta się lekko i przyjemnie, wręcz płynie się przez powieść. Jest tak realna, że ani przez chwilę nie pomyślałam o niej jako o fikcji literackiej.
Zabłądziłam to piękna, wzruszająca i prawdziwa powieść o nastolatkach wchodzących w dorosłe życie. Do ostatniej strony byłam zaciekawiona i dopiero na ostatniej stronie dowiadujemy się, jak kończy się historia Majki i Alka. Czytałam ostatni rozdział już trzy razy i zaraz zrobię to po raz kolejny. Pokochałam bohaterów całym sercem i duszą, dorastałam wraz z nimi i przeżywałam wszystkie ich problemy razem z nimi. Pomimo, że bohaterka w swoim życiu się pogubiła, zabłądziła, znalazła siłę i odwagę by walczyć o siebie i nie tylko - skłoniła bliskie jej osoby, by walczyły również o siebie. Naprawdę bardzo zżyłam się z bohaterami i miałabym ochotę przytulić ich mocno- każdego z osobna. Książka wywołuje w czytelniku masę emocji, wzruszeń, bawi, uczy, czasem szokuje swoją drastycznością, jest do bólu prawdziwa - ale takie książki są najpiękniejsze. Nie jest to kolejna schematyczna powieść o młodzieńczej miłości - jest czymś znacznie więcej, jest powieścią o odnajdywaniu siebie, szukaniu akceptacji, zrozumienia, o pokonywaniu strachu - z miłością w tle. Polecam wszystkim, szczególnie młodym dorosłym, którzy stoją u progu dorosłości i nieraz muszą podejmować trudne decyzje. Zazdroszczę tym, którzy mają te powieść jeszcze przed sobą.
Za egzemplarz książki, okazane zaufanie i możliwość poznania tak pięknej historii dziękuję autorce.
Zapraszam do poznania twórczości autorki!
Profil autorki: Agnieszka Olejnik
Blog autorki: http://agnieszkaolejnik.blog.pl/
Ojej, chyba będę musiała przeczytać, bo lubię powieści poruszające problemy typu samotność, depresja...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hon no Mushi
W takim razie z pewnością Ci się spodoba :)
UsuńNo i chyba zrobię sobie wyjątek i przeczytam polską lekturę O.o ;D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie ;D
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Zdecydowanie warto zrobić wyjątek - polska literatura bywa piękniejsza od tej zagranicznej, a to najlepszy przykład!
UsuńOgromnie mnie zaintrygowałaś swoją recenzją. Aż mam ochotę od razu biec do księgarni i kupić tę książkę. W każdym razie na pewno będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam do przeczytania :)
UsuńOjej! Taka piękna książka, dlaczego ja nic o niej nie wiem. Zachęciłaświata mnie, będę miała tytuł na uwadze, przy następnych zakupach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać, aż natknę się na nią w księgarni, podejść z nią do kasy i zabrać się jak najszybciej za czytanie :)
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
Doskonały plan! :)
UsuńSłyszałam o tej książce, ale nie wiedziałam, że jest aż tak dobra! Może zrobię wyjątek dla tego gatunku i spróbuję po nią sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńNo cóż, chyba będę musiała przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przeczytam. Po Twojej recenzji po prostu muszę :)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę wysoko oceniłaś tę książkę! Ja chyba jednak wolę szybszą akcję, więc nie wiem czy po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda jakoś nie jestem zwolenniczka takiego typu literatury, niemniej jednak po takiej ocenie grzechem byłoby przejście obok książki obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam, jak Ci się udaje zdobywać takie recenzenckie egzemplarze. Musisz mieć dużo znajomości xD A książka wydaje się, że nie jest w moim typie, ale bardzo podobała mi się Twoja recenzja, bo była naprawdę wyczerpująca!
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tej książce. ^_^ Kiedyś chciałam ją bardzo przeczytać, ale teraz... może kiedyś, bo raczej staram się unikać powieści na ciężkie tematy. ;)
OdpowiedzUsuń