Tytuł: Po zmierzchu
Cykl: Mroczne umysły
Autor: Alexandra Bracken
Ilość stron: 510
Ocena: 7/10
Skąd: biblioteka
Opinia:
Ostatnie tomy trylogii mają to do siebie, że zawsze stawiam przed nimi dość spore wymagania. Bo dwa tomy to już sporo, żeby zżyć się z bohaterami, wciągnąć w fabułę.. a tu czasem przychodzi trzeci tom i cała magia znika..
Mroczne umysły wciągnęły mnie tak bardzo, że pochłonęłam je w dwa wieczory. Nigdy nie gasną nie trzymało już tak bardzo w napięciu, ale ciągle czuć było niesamowity klimat tej lektury. Z przykrością muszę stwierdzić, że trzeci tom - Po zmierzchu odstaje od dwóch poprzednich.
Nie chcę zdradzać fabuły, bo nie obeszłoby się bez spoilerów z poprzednich tomów. W tej części akcja zwalnia, staje się momentami nudna i monotonna, praktycznie przez 200 stron nic się nie działo, przynajmniej nic co by mnie trzymało w niepewności. Dopiero potem akacja trochę się rozkręca, szczególnie na ostatnich stu stronach - tak, wtedy się dużo dzieje i przypomina to poziom pierwszej czy choćby drugiej części. Mają miejsce zdarzenia, które wywołują szok, ale też zabawne i wzruszające. Czytając nie odczuwałam jednak zbyt dużych emocji, a jedno wydarzenie, które było bardzo, bardzo przykre i powinno wywołać masę emocji w czytelniku zostało przedstawione tak obojętnie, zwyczajnie, jakby to było nic takiego. Tak jak już mówiłam, nie chcę zdradzać o co chodzi, bo to rozwaliłoby lekturę tym osobom, które jeszcze nie czytały książki.
O ile Ruby w poprzednich częściach była postacią barwną i łatwą do polubienia, w tej książce zaczęła mnie irytować. Liam za to został tak wyprany ze swojej postaci, że nie ma w nim nic z tego dawnego Liama. Moimi ulubionymi bohaterami w Po zmierzchu są zdecydowanie Pulpet i Vida. Uwielbiam tę dwójkę od samego początku i wiedziałam, że to się tak skończy.
Samo zakończenie trylogii spodobało mi się, szkoda jedynie, że zabrakło emocji. Muszę wspomnieć jeszcze o jednej scenie, która jako jedyna wywołała we mnie burzę emocji, bardzo mnie wzruszyła i czytałam ją kilka razy. Ci, którzy czytali pewnie będą kojarzyć scenę na samym końcu z żołnierzem. Ta scena zapadła mi w pamięci najbardziej z całej książki, mimo, że praktycznie nie ma znaczenia w całości historii.
Trzecie tomy chyba zawsze będą porównywane z poprzednimi, zawsze będą przed nimi stawiane duże oczekiwania. Czasami odnosi się wrażenie, że pisane są na przymus, byleby wyciągnąć coś jeszcze z fabuły. Pomimo faktu, że Po zmierzchu nie do końca spełniło moje oczekiwania, nie jest złym zakończeniem trylogii. A jeśli chodzi o całość Mrocznych umysłów to polecam tym, którzy nie czytali zbyt wielu książek w tym klimacie i nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań. I tym, którzy chcą przeczytać coś lekkiego w długi, jesienny wieczór.
__________________________________________________________
Widzę, że nie tylko mi dłużyło się Po zmierzchu. O ile Ruby polubiłam we wcześniejszych tomach, to w finałowej części zaczęła mnie irytować. Lubię tę trylogię jako całość, mimo że 3 tom wypadł moim zdaniem najgorzej. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Co do bohaterów miałam podobnie jak Ty. Ruby naprawdę irytowała mnie swoim zachowaniem i tym, że starała się trzymać z daleka od Liama, a Liam właśnie też nie wydawał mi się już taki sam jak na początku. Za to Pulpet i Vida utrzymywali poziom z poprzednich tomów! :>
OdpowiedzUsuńJEdnak mimo to finalna część naprawdę bardzo mi się podobala :p
Szczerze to nie pamiętam sceny z żołnierzem, ale to może dlatego, że czytałam już dość dawno :p
Pozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Eh, też byłam ogromnie zawiedziona ostatnią częścią. Bohaterowie nie byli sobą z poprzednich tomów, a rozwiązanie akcji było zbyt szybkie :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam już bardzo dużo pozytywnych opinii, ale nie miałam okazji przeczytać ;/
OdpowiedzUsuńA co do porównywania tomów to przyznaję Ci rację. Zazwyczaj jest tak, że pierwsze tomy są tymi najlepszymi. ;)
Pozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Lubię od czasu do czasu przeczytać coś takiego, więc i na tę trylogię zapewne kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej książki z tej serii, ale myślę, że niedługo po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych serii <3. Kocham!!! Z kolei moim zdaniem "Po zmierzchu" to najlepszy tom z całej trylogii. Ruby w pierwszej części była taką szarą myszką, która nawet nie potrafiła nic powiedzieć, kiedy Sam stawała w jej obronie (pewnie pamiętasz ten moment). W trzeciej części, dziewczyna ,w końcu wzięła sprawy w swoje ręce. Taa... Liam był tutaj wyjątkowo lekkomyślny i irytujący. Ooo matko, przypomniałaś mi o tym okropnym momencie :'(, :'(, :'( a to był mój ulubiony bohater :(...
OdpowiedzUsuńWkurza mnie fakt, że jest to świetna trylogia, a tak mało osób ją czytało :/
Pozdrawiam!
Jeju, jeszcze się nei zabrałam, a już się boję, że nie dam rady skończyć :D Uh, zazdroszczę, że masz ją w bibliotece :D
OdpowiedzUsuńJak ostatni tom jest zbyt dobry to też niedobrze, bo pozostaje wtedy w człowieku ogromna pustka...
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, choć nie znam tej trylogii
Ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z poprzednimi tomami, ale mam nadzieję, że w bliskiej przyszłości to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńNadal do mnie nie przemawia, czuje się inna :( xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Nie znam tej serii, ale czytałam na jej temat sporo dobrych recenzji, dlatego mam zamiar w wolnym czasie po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMam pierwszą część tej serii u siebie na półce już od miesiąca, a ciągle nie było okazji żeby po nią sięgnąć, także muszę w końcu to zmienić :D
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Serii nie czytałam, ale z tego, co się zdążyłam zorientować po wcześniejszych tomach, raczej nie jest to historia dla mnie. Ewentualnie może kiedyś, przy okazji. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana co tej trylogii, ale Twoja opinia mnie zaciekawiła. Lubię takie recenzje o całej serii/trylogii. Jednak ja lubię gdy emocje w książkach się aż wylewają, że się robi od nich niedobrze. Tak jest dobrze! Pewnie kiedyś ją przeczytam, lecz dopiero gdy nie będzie żadnych ciekawych nowości. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ♥
http://bukietzksiazek.blogspot.com/
Czytałam pierwszą część i mimo, że mi się całkiem podobała to jakoś nie mam chęci sięgania po kolejne tomy :)
OdpowiedzUsuńSporo nasłuchałam się o tej książce, jednak nikt nie zdołał mnie przekonać. Niestety, stety - nie zamierzam czytać tej trylogii. :-)
OdpowiedzUsuńSporo nasłuchałam się o tej książce, jednak nikt nie zdołał mnie przekonać. Niestety, stety - nie zamierzam czytać tej trylogii. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić trylogię i zrobię pewnie to po świętach, albo poproszę jako prezent urodzinowy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tiggerssreads.blogspot.com/
Ja niestety nie czytałam... ale może to zmienię :D
OdpowiedzUsuńMimo wszystkich minusów ostatniego tomu, mam wielką ochotę poznać książki, gdyż urzekł mnie pomysł, ma coś w sobie. ;) Do tego skoro teraz bohaterowie wypadają blado, wcześniej musieli naprawdę Cię urzec, będę szukać cyklu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.