Na samym początku mam do Was pytanie - miałby ktoś ochotę na wzięcie udziału w Book Tourze z Papierowymi miastami Johna Greena [recenzja]? Obejrzałam właśnie film i jakoś tak mnie złapał taki sentyment do książki, a biorąc pod uwagę, że mamy tam motyw podróży przyszło mi do głowy, że pozycja idealnie nadawałaby się na Book Tour. Jeżeli byliby jacyś chętni, to dajcie znać w komentarzu, i jak będzie choćby nawet 3 osoby, to zorganizuję Book Tour :) Osoby, które się zgłoszą pod tym postem będą pierwszymi w kolejce w razie gdyby sprawa nabrała kształtów i jeśli rzeczywiście postanowię zorganizować ten Book Tour to pojawi się wtedy oddzielny post z zasadami, banerkiem itp.
Przy okazji - zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, gdzie do wygrania jest Wybacz mi, Leonardzie Matthewa Quicka
Tak więc czekam na Wasz odzew, a tymczasem - TAG :)
Za nominację dziękuję Gosiek z Blask książek
To chyba zależy od tego, na co akurat mam ochotę. Ostatnimi czasy częściej sięgam po jednotomowe powieści, ale powoli zaczynam tęsknić za trylogiami a nawet dłuższymi seriami, więc przymierzam się do Trudi Canavan i do serii Zwiadowcy.
Nie ma to dla mnie znaczenia, zazwyczaj czytam te książki, które po prostu mnie zaciekawią, nieważne kto jest autorem. Mimo to, łatwiej mi się czyta np. kryminały pisane przez mężczyzn, a obyczajówki pisane przez kobiety.
3. Wolisz kupować tylko w Empiku czy tylko na stronach internetowych?
W Empiku nie kupuję w ogóle. Może jedną książkę tam kupiłam, ale to był jednorazowy incydent. Wolę w księgarniach internetowych, głównie przez wzgląd na ceny, które są zdecydowanie niższe. A nawet jeśli kupuję w księgarniach stacjonarnych, to na pewno nie w Empiku.
4. Wolisz, żeby wszystkie książki zekranizowano czy żeby przekształcono je w seriale?
Chyba zekranizowano. Seriale są bardziej czasochłonne, a film w godzinę czy dwie można obejrzeć. Jestem serialomaniakiem i już oglądam dużo, a co dopiero gdyby wszystkie książki były serialami.. Wtedy to już chyba zupełnie przestałabym robić cokolwiek.
5. Wolisz czytać pięć stron dziennie czy pięć książek tygodniowo?
Ani to ani to. Czytam tyle, na ile akurat mam ochotę. Chociaż jestem molem książkowym, gdybym czytała 5 książek tygodniowo odnoszę wrażenie, że nie czerpałabym z tego przyjemności, jedynie pochłaniała kolejne historie, które prawdopodobnie zapominałabym na drugi dzień. Z kolei 5 stron dziennie to mało, ale gdybym musiała wybrać, wolałabym czytać 5 stron dziennie ze zrozumieniem, niż 5 książek tygodniowo dla efektu.
6. Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy autorem?
Bardzo trudne pytanie. Myślę, że na chwilę obecną recenzentem,ale nie ukrywam, że autor czai się tam gdzieś w zakamarkach mojej głowy.
7. Wolisz czytać dwadzieścia książek w kółko czy sięgać po nowe pozycje?
Wolę sięgać po nowe pozycje, aczkolwiek są takie książki, do których chętnie powracam. Ale poznawanie nowych historii jest zdecydowanie lepsze od czytania w kółko kilkunastu pozycji.
8. Wolisz być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?
Wolałabym być sprzedawcą książek (może dlatego, że studiuję finanse?). Chociaż gdybym miała pracować w takiej ładnej, przytulnej bibliotece.. niestety, większość bibliotek które odwiedzam są stare i odrobinę zaniedbane, a lubię mieć miejsce pracy w którym dobrze się czuję. Może stąd ten mój taki dystans do bycia bibliotekarzem.
9. Wolisz czytać jeden ulubiony typ literatury czy wszystko poza nim?
Lubię czytać ulubiony typ literatury, ale czasem dopada mnie takie "zmęczenie materiału" i wtedy chętnie sięgam po coś innego. Generalnie, nie zamykam się w jednym gatunku, czytam praktycznie wszystko z wyjątkiem horrorów i westernów.
10. Wolisz czytać książki fizyczne czy e-booki?
Papierowe! Czytałam chyba tylko jednego e-booka, a spowodowane to było faktem, że ta książka nie została wydana w Polsce i musiałam się zadowolić angielskim e-bookiem. Tylko papierowe książki. Nic nie zastąpi ich zapachu, szelestu kartek, uczucia trzymania książki w ręku.
TAG już długo krąży po blogsferze, dlatego nie wiem kto już go robił, a kto nie, więc jeśli ktoś nie robił a ma ochotę - czujcie się nominowani!
Ciekawe pytania i odpowiedzi. A ja przekonałam się do ebooków i niekiedy wolę je od papierowej wersji. Zwłaszcza, gdy mam do czynienia z jakąś 800-stonicową cegłą :)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie jestem za Book Tour, uwielbiam takie akcje! :D
OdpowiedzUsuńMoja biblioteka może nie jest niezadbana, ale daleko jej też do miłej i przytulnej :(
OdpowiedzUsuńJa może kupiłam więcej książek w Empiku, ale i tak to pożeracz pieniędzy... xD Lepiej przez internet xD
Fajny pomysł z BookTourem, też się nad czymś takim zastanawiam, ale z inną pozycją :) Ja może nie wzięłabym udziału bo mam tą książkę na swojej półeczce, ale jeśli ktoś nie ma to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSuper TAG!
Pozdrawiam, Julka
http://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Ja również prawie w ogóle nie kupuję w Empiku, zazwyczaj chodzę tam tylko po to, aby popatrzeć na jakieś nowości książkowe, a jak coś upatrzę, to zamawiam przez internet :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ostatnio Papierowe miasta sobie odświeżyłam. Wyszedł film, a ja stwierdziłam, że chcę mieć na świeżo powieść i dopiero obejrzeć kinową wersję ;/
OdpowiedzUsuńKsięgarnie internetowe to świetne rozwiązanie, ja sama korzystam tylko z nich:) O tak, serialowe wersje książek pochłonęłyby mnie bez reszty, kompletnie nie wychodziłabym z domu :D Pozdrawiam!
Ich perspektywy
Interesujące :D
OdpowiedzUsuńTeż mało kiedy kupuje w Empiku.
Rozglądam się... a później zamawiam przez internet xD
Ja chyba tylko z serialami mam nieco inne zdanie i z empikiem :) nie raz udało mi się dorwać w empiku coś na promocji, jak mają 3 za 2 to nigdy nie wychodzę z pustymi rękoma. Nie lubię czekać na przesyłkę :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie chodzę do biblioteki polując na te książkę więc jestem chętna na Book Tour! :D
OdpowiedzUsuńW bibliotece wymienić te bardzo "miłe" panie i już będzie dużo lepiej ;D
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Super, w takim razie chyba zorganizuję ten Book Tour, mimo, że tylko 2 osoby mam na razie chętne :)
UsuńO tak - nie wiem dlaczego panie w bibliotece są takie niemiłe. Korzystam chyba z pięciu bibliotek i tylko w jednej panie są uprzejme i pomocne.
Omg, ja miałbym ogromny problem, żeby taki tag zrealizować, bo ciężko jest mi podejmować takie decyzje, więc szacun dla Ciebie, że Ci się udało xD
OdpowiedzUsuńCiekawe odpowiedzi :) Ja również wolę papierowe książki, nie potrafiłabym czytać e-booków ;)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię ten tag ♥
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że bibliotekarze są jacyś niezadowoleni z swojej pracy :c
W jednej z bibliotek do której chodziłam tylko jeden pan się uśmiechał, a reszta nie. A nawet jedna była dla mnie nie miła :c