Tytuł: Eperu
Cykl: Wędrowcy
Autor: Augusta Docher
Ilość stron: 552
Ocena: 8/10
Skąd: pożyczona od koleżanki
Opis:
Anna Wilk z pozoru jest zwykłą nastolatką, która powoli wkracza w dorosłe życie. Pasjonuje się malowaniem, wybrała studia artystyczne. Choć urodzona w Polsce, od wielu lat mieszka razem z matką i Wiką, serdeczną przyjaciółką, w Londynie. Z okazji ukończenia szkoły matki Anny i Wiki zaplanowały dziewczynom niespodziankę: wyjazd do Francji. Przebojowa Wika odkrywa, że znajdą się tam akurat wtedy, gdy niedaleko, w Cannes, odbywać się będzie słynny festiwal filmowy. A że kocha się w jednym z popularnych aktorów, Leo Blacku, wymusza na Annie wspólne pójście po autografy. Wydarzenia w Cannes wywracają życie Anny do góry nogami, bowiem Leo Black nieoczekiwanie wyławia ją z tłumu i proponuje spotkanie. Szybko pojawia się zauroczenie. Leo nie jest jednak zwykłym człowiekiem – jest Wędrowcem, człowiekiem odradzającym się w nowych wcieleniach. Jak zmieni się życie Anny i jak potoczą się losy tego niezwykłego związku?
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej książce jakoś tak przeszłam obok niej obojętnie, nie zwracając na nią większej uwagi. Potem przeczytałam jakąś recenzję i wtedy już zasiało się we mnie ziarenko ciekawości. Potem koleżanka zachwycała się nad nią, ale czynnikiem który ostatecznie mnie przekonał do sięgnięcia po nią, był fakt, że autorka jest Polką. Na początku w ogóle mi to nie przyszło do głowy, dopiero potem zostałam uświadomiona. I na pewno nie żałuję, że sięgnęłam.
Anna Wilk jest urodzona w Polsce, ale od lat mieszka w Londynie. Kocha malowanie, pasjonuje się sztuką na tyle, że wybrała studia artystyczne. Jak już nieraz wspominałam, uwielbiam książki, gdzie jest jakikolwiek motyw sztuki, dlatego Anię od samego początku polubiłam. Razem z przyjaciółką udają się do Francji, gdzie mają okazję być na festiwalu filmowym, gdzie z kolei jest ulubiony aktor Wiki - przyjaciółki Anny, Leo Black. Wyprawa po autografy przybiera jednak inny kurs - Leo zauważa Annę i od tego momentu, życie Anny nie jest już takie "zwykłe".
Leo Black nie jest zwykłym chłopakiem. Jest Wędrowcem. Jest bardzo ciekawie wykreowaną postacią - postacią tajemniczą, intrygującą i bardzo przyciągającą. (Poza tym uwielbiam imię Leo)
Znajomość Anny i Leo zaczyna się w nietypowy sposób, ale związek który tworzą jest wyjątkowy, prawdziwy, piękny, ale niestety nie jest łatwy.
Książka jest podzielona na rozdziały Anny i rozdziały Leo, co bardzo mi się podoba, bo mogę widzieć wydarzenia z perspektyw dwóch bohaterów, a więc czuć emocje każdego z nich, postrzegać wydarzenia tak, jak oni postrzegają.
Mogło by się wydawać, że Eperu to kolejna książka z gatunku Yound Adult, z wątkiem miłosnym, przewidywalna i przesłodzona. Nic bardziej mylnego. Przede wszystkim, mamy tu nietuzinkowy motyw fantastyczny, szczerze mówiąc nigdy się z takim nie spotkałam i to mnie najbardziej uwiodło. Obecnie jest multum książek z aniołami, wampirami, wilkołakami, nastolatkami z nadprzyrodzonymi zdolnościami, ale z czymś takim - czymś na kształt reinkarnacji spotkałam się po raz pierwszy.
Autorka bardzo umiejętnie połączyła wątek codzienności z czymś niecodziennym. Pierwsza część lektury oparta jest bardziej na sferze uczuciowej bohaterów, jest ukierunkowany na rodzące się uczucia pomiędzy Anną i Leo, lekki, przyjemny, momentami słodki. Za to druga część jest prawdziwą dawką emocji z innej półki. Oczywiście pozytywnych! Przez całą lekturę na jaw wychodzą coraz to inne tajemnice, które mnie czasami szokowały i wzbudzały wiele różnorodnych emocji. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił wątek z Wędrowcami i mam nadzieję, że kolejne części bardziej przybliżą nam Wędrowców.
Eperu to debiut autorki. Augusta Docher pisze w stylu bardzo przyjemnym dla czytelnika, dzięki temu czułam jakbym płynęła przez lekturę, zapominając ile stron już przeczytałam. Książka wciąga i ciężko jest się od niej oderwać, chociaż czasami odkładałam ją po to, by jej nie kończyć tak szybko, bowiem bardzo polubiłam bohaterów i zdążyłam się już z nimi z zżyć. Zakończenie lektury pozostawia czytelnika w takim otępieniu, że kolejne kilka godzin albo nawet dni to gwarantowany czytelniczy kac. Na pewno zadowoleni z niej będą fani lekkiej fantastyki i pięknych wątków miłosnych. Eperu to skarbnica cudownych cytatów, ale najbardziej urzekł mnie ten:
Miłość jest jak herbaciane liście. Nawet gdy z czasem odparuje z nich woda i pokryją się kurzem, wrzucone do wrzątku z powrotem odzyskują barwę, zapach i smak. Zasuszone uczucie pod wpływem gorącego wspomnienia też nabiera kolorów.
Z tym cytatem Was zostawiam i zachęcam do sięgnięcia po tę wciągającą, nietuzinkową i na swój sposób magiczną powieść o sile miłości i tajemniczych Wędrowcach.
____________________________________________
Zapraszam do wzięcia udziału w KONKURSIE :)
Ta okładka mnie odstrasza, ale chyba kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się idea, żeby człowieka odradzającego się w kolejnych wcieleniach nazywać Wędrowcem. Ja już się wcześniej spotykałem z motywem reinkarnacji, chociaż rzadko, a szkoda, bo uważam, że to daje duże pole do popisu autorowi :D
OdpowiedzUsuńCześć, witam się teraz ze wszystkimi, bo ostatnio długo mnie nie było i wszystko dopiero nadrabiam. ;) Czytałam Eperu niedawno, ale książka trochę mnie zawiodła, szczególnie brakowało mi wątku głównego, do którego zmierzałaby książka, zaś bohaterowie wydali mi się całkowicie oderwani od swojego wieku i rzeczywistości. Przyznac jednak muszę, że pomysł z podwójną narracją ciekawy, a cytat niesamowity. ;)
OdpowiedzUsuńCo do Twoja komentarza u mnie, cieszę się, że poznałam fankę! ;) Ja teraz też jestem pod koniec trzeciego sezonu, sporo nadrobiłam w weekend i jestem już na 20 odcinku, i Flasha, i Arrowa. W którym Ty jesteś odcinku? Dzięki ostatnim wydarzeniom, ja wręcz pokochałam Roya, Olicity zaś paringowałam, od kiedy tylko pojawili się razem, ona jest niesamowita. ;) Z Barrym też było fajnie, ale on wciąż przeżywa Irys(nie lubię jej tak w ogóle) ;) Cisco'a uwielbiam, szczególnie tworzenie jego nazw złoczyńców. ;) Oglądaj dalej, bo jest niesamowicie, szczególnie, że miesza się przyszłość i przeszłość. ;) Ogólnie to najlepiej oglądać Flasha i Arrow na zmianę, bo bohaterowie się pojawiają dość często, w 8 odicnku był crossover. ;) Polecam i Flasha. :)
Pozdrawiam.
Widziałam "Eperu" dzisiaj w księgarni i kusiło mnie, aby ją kupić. Słyszałam wiele dobrego o tej książce, a zabieg podzielenia rozdziałów między Annę i Leo zaciekawił mnie. Sięgnę po nią niebawem! :)
OdpowiedzUsuńKłania się autorka :)
UsuńBędzie mi bardzo miło, gdy sięgniesz po Eperu. Pozdrawiam.
Przyznam, że ja również na początku nie byłam za bardzo przekonana do tej książki, jednak po przeczytaniu kilku pozytywnych recenzji o niej, całkiem mnie zaciekawiła. Myślę, że po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Nie czytałam, rzeczywiście z opisu brzmi to jak NA, YA. Lubię polskich autorów, a skoro nie jest to przesłodzona powieść to ląduje na mojej liście do przeczytania! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Okładka niezbyt przekonuje, ale do treści powiem Ci,że nawet mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julka
karmeloweczytadla.blogspot.com
Podobny wątek jest w Błękitnokrwistych. Tam też bohaterowie żyją z wcielenia na wcielenie, choć to wampiry :D
OdpowiedzUsuńŻadnych wampirów ;)
UsuńOj, już widzę, co by się działo, gdybym wstawiła do Eperu choćby pół wampira :P
Zaraz poleciałyby "hejty" ;) że drugi Zmierzch.
I tak lecą :D (choć nie mam pojęcia dlaczego, zwłaszcza że gł.bohater bez wątpienia nastolatkiem nie jest).
Więc wampirów nie ma. I nie będzie :)
Pozdrawiam.
Zawsze znajdą się jacyś "hejterzy" bez względu na to czy książka jest świetna czy faktycznie czegoś jej brakuje ;)
UsuńJuż słyszałam wcześniej o tej książce i jestem zainteresowana. ^_^ Z tym że z reinkarnacją już się w literaturze spotkałam i bardzo lubię ten motyw. ^_^
OdpowiedzUsuńI wyjątkowo nie odstrasza mnie polski autor! ;o I jeszcze to imię - Leo - też je uwielbiam. <3 ^_^
Jak dobrze, że są czytelnicy, którzy wierzą w polskich autorów :) Dziękuję.
UsuńWidziałam ją gdzieś i mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy po nią sięgnę, ale może za jakiś czas się uda :D
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
No, no, chyba się skuszę :) /A.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś niekoniecznie do książki ciągnie, więc na razie podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny cytat! Jeśli ta książka wpadnie mi w łapki, to chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ^^
Dziękuję za wspaniałą recenzję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pierwszy raz słyszę o tej książce i pewnie jak ją gdzieś spotkam to na pewno wezmę żeby przeczytać :D
OdpowiedzUsuńhttp://tiggerssreads.blogspot.com/
Mój ulubiony cytat :D
OdpowiedzUsuńJa też chcę!!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta książka!
Na pewno jakoś zdobędę!