wtorek, 26 kwietnia 2016

Anna May - Agnieszka Opolska

Tytuł: Anna May 
Autor: Agnieszka Opolska
Ilość stron: 384
Ocena: 7/10



Na tę książkę pewnie w ogólnie zwróciłabym uwagi gdyby nie fakt, że skądś dowiedziałam się, że akcja książki jest powiązana z Tarnowem. Tarnów to miasto mi najbliższe, tam chodziłam do liceum, tam studiuję, codziennie przemierzam ulice tego miasta, toteż nie mogłam przejść obojętnie tej książki. I gdyby nie to, że miejscem akcji jest Tarnów, pewnie nie poznałabym Anny May, książki naprawdę interesującej i wciągającej! 


Anna May, studentka historii sztuki, będąc w tarapatach finansowych postanawia ponownie spróbować swoich sił w modelingu. Nie jest to dla niej łatwa decyzja, zwłaszcza, że zajęcie to przywołuje niechciane wspomnienia z przeszłości. Zamiast na casting trafia jednak do pracowni malarskiej tajemniczego Adama Northona. Dziewczyna sceptycznie podchodzi do pomysłu współpracy z nim, jednak wynagrodzenie, jakie mężczyzna jej oferuje wydaje się być warte jej poświęcenia. Niespodziewanie do mieszkania Anny przychodzi paczka z rzeczami jej zmarłej matki. Przesyłka staje się początkiem rewolucji jaka zachodzi w życiu Anny. Dziewczyna decyduje się na odszukanie ojca, na jaw wyjdą rodzinne tajemnice, a Anna będzie zmuszona do podróży nie tylko do Tarnowa i okolic, ale też w głąb samej siebie. 

Książka jest jedną z lepszych książek należących do gatunku YA/NA, na dodatek napisała ją polska autorka - Agnieszka Opolska. Większa część akcji rozgrywa się w Krakowie, ale sporo mamy tu też Tarnowa i jego okolic - mała miejscowość Pleśna, która pewnie nikomu nic nie mówi - oprócz tych, którzy są z okolic Tarnowa. Być może to fakt, że ja pochodzę z okolic Tarnowa sprawił, że książka miała dla mnie świetny, urokliwy klimat, a miejsca zostały oddane perfekcyjnie - czytając mogłam się czuć tak, jakbym rzeczywiście szła ulicą Krakowską, Wałową, jakbym razem z bohaterką spacerowała po Parku Strzeleckim.

Sama główna bohaterka - Anna, jest dziewczyną dojrzałą, doświadczoną przez życie. Przeszłość nie daje jej spokoju i dziewczyna boleśnie uświadamia sobie, że nie da się ot tak zostawić za sobą tego co było, bo demony przeszłości prędzej czy później dadzą o sobie znać, niewyjaśnione sprawy będę się domagały uwagi, a tajemnice zaczną wychodzić na jaw, czy się tego chce czy nie. Kiedy w życiu Anny wszystko zaczyna się kumulować, problemy zaczynają się piętrzyć, młoda kobieta musi uporać się z tym wszystkim i nie dać się zwariować. Na szczęście, u boku ma swojego wiernego przyjaciela Lukasa, a pomocny okazuje się również jej pracodawca - intrygujący Adam. W życiu dziewczyny nieoczekiwanie pojawia się Ida, zakręcona, roztrzepana studentka dziennikarstwa wszędzie szukająca sensacji, a także Kuba - doktorant z Tarnowa, wokół którego niedawno wybuchła afera. Wszyscy ci ludzie, jedni Annie bardzo bliscy, inny niemalże natarczywi okazują się jednak pomocni i każdy z nich ma swój udział w odkrywaniu przez Annę swojej przeszłości. Bohaterka nie jest kolejną roztrzepaną nastolatką, nie użala się nad sobą ani nie zachowuje się dziecinnie - podobała mi się jej postawa, mimo, że nie zawsze postąpiłabym tak jak ona w danej sytuacji. 

Wydarzenia w książce nieraz przybierają zaskakujący obrót. Generalnie książka jest mieszanką gatunków - trochę z powieści obyczajowej i romansu, odrobina kryminału, ciut tajemniczości i szczypta grozy - efekt końcowy jest naprawdę niesamowity! Zakończenie, jakie zaserwowała autorka dla niejednego czytelnika z pewnością było niemałym zaskoczeniem. 

Autorka wymyśliła ciekawą, nietuzinkową historię, wszystko pięknie ubrała w słowa, stworzyła barwnych, oryginalnych bohaterów. Dla mnie ogromnym plusem jest też motyw sztuki, motyw artysty, bo uwielbiam to w książkach. Dodatkowo smaczku powieści dodaje tajemniczość, która od pewnego momentu jest obecna na niemalże każdej stronie. Powieść pokazuje, że odkrywanie swojej przeszłości może być bolesne, ale uświadamia też, że warto walczyć o siebie i nawet jeśli znajdujemy się w sytuacji pozornie bez wyjścia, czasem, przy odrobinie naszej inicjatywy sprawy mogą się obrócić na naszą korzyść i możemy zyskać coś bardzo dobrego. Debiut Agnieszki Opolskiej uważam za bardzo udany! 

11 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie. Też lubię motyw artysty w książce. Chętnie zapoznam się z książką, która ma w sobie coś z każdego gatunku. Plus polski autor i w dodatku debiut. Czego można chcieć więcej? :)
    Pozdrawiam
    http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być ciekawe :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis bardzo ciekawy, jednak oddychają mnie polskie miejscowości w książkach więc raczej nie przeczytam jej, a szkoda! Dwiestronyksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Może dam jej kiedyś szansę :) Trzeba wspierać nasze debiuty!
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie debiuty to ja lubię,podziwiam i z wielką chęcią ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm... Takie książki nie są nagłaśniane i często przechodzą niezauważone.. Ja sama sięgam po powieści, których akcja dzieje się w Lublinie i mam do nich niesamowitą słabość - w końcu jakiś bohater przechadza się po tych samych ulicach co ja ... :) Ostatnio szukam książek nie bardzo popularnych, więc ten tytuł raczej zapamiętam i postaram się przeczytać bo mnie zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele razu już słyszałam o tej książce. Nawet gdzieś czytałam jej kawałek. Lubię mieszaninę gatunków w książce. Wtedy nigdy nie wiesz czego się po niej spodziewać :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    swiat-pelen-liter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę w planach, wiele dobrego już o niej słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam powieść, bo cudem wygrałam ją na Targach książki w Krakowie i zdążyłam złapać samą autorkę i poprosić o autograf! Ciesze się, że miałam możliwość jej przeczytania, no i czekam na nową powieść. ;)

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie tak poczytać o swoim mieście :D
    Ale nie wiem czy się skuszę :D Może kiedyś :D Trzymaj kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiła mnie ta mieszanka gatunków. Romans w połączeniu z kryminałem i szczyptą grozy brzmi naprawdę intrygująco ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)