piątek, 15 kwietnia 2016

Próba uczuć - Tina Reber

Tytuł: Próba uczuć
Autor: Tina Reber
Ilość stron: 512
Ocena: 6/10

Próba uczuć to kontynuacja książki Miłość bez scenariusza autorstwa Tiny Reber.  Ryen Christensen, rozchwytywany i uwielbiany przez fanki aktor oświadczył się miłości swojego życia - Taryn i razem planują wspólne życie. Jak się okazuje, związek z gwiazdą kina dla skromnej dziewczyny prowadzącej pub jest nie lada wyzwaniem - musi się liczyć z ciągłą nieobecnością swojego narzeczonego, wyjazdami, a także musi w pełni zaakceptować to, że Ryan ma na swój sposób dwa życia: to prawdziwe, z Taryn u boku i to, w którym jest w stu procentach aktorem. Miłość jest jednak silnym uczuciem, a dla ukochanej osoby jesteśmy w stanie wiele poświęcić..

Druga część jest utrzyma w podobnym klimacie jak pierwsza część. Spokojna akcja, z niespodziewanymi uderzeniami nieoczekiwanych wydarzeń. Przypomina o sobie przeszłość, bohaterowie muszą się mierzyć z coraz to nowymi problemami i przyjmować do wiadomości wszelakie rewelacje. Są wzloty i upadki, jednak jedno jest stałe  - miłość Ryana i Taryn, to w jaki sposób o siebie dbają, jak się wspierają, troszczą - to jest piękne! Powieść jest typowym romansidłem, ale czyta się ją przyjemnie i można się miło przy niej zrelaksować. 

Po raz kolejny dostajemy porcję informacji o tym, jak wygląda życie gwiazd. Często nie mamy świadomości tego, że sławne osoby są w gruncie rzeczy zwykłymi ludźmi, którzy pragną wyjść na spacer bez śledzących ich paparazzi, którzy chcą w spokoju zrobić zakupy czy spędzić miłe popołudnie z rodziną. Zapominamy o tym, jak ważna jest prywatność i jak cenią ją sobie te osoby, które na co dzień są w blasku fleszy. Ta książka pokazuje, że życie gwiazd to nie tylko premiery, sława, bogactwo, najlepsze samochody.. uświadamia, że życie gwiazd to też pasmo wyrzeczeń, ograniczona prywatność i życie w ciągłym biegu, a każdy krok jest dokładnie śledzony przez dziennikarzy i fanów. 

Na uwagę zasługują też postaci drugoplanowe - Marie, Mike, Tammy i Pete. Polubiłam przyjaciół Taryn i z zaciekawieniem śledziłam również ich losy. A mogliśmy się o nich dowiedzieć sporo, bo autorka bardzo ładnie wkomponowała wątki postaci drugoplanowych w historię Ryana i Taryn. Tina Reber w tej lekkiej książce poruszyła też kilka poważniejszych tematów, ale zrobiła to w taki sposób, że nie idzie odczuć ich ciężaru. W powieści jest też kilka scen erotycznych, utrzymanych w dobrym smaku, pokazanych w subtelny acz pikantny sposób. 

Mimo wszystkich tych pozytywów, czegoś jednak mi brakowało. Może rzecz w tym, że wszystko działo się wolno, trochę za spokojnie? Podobnie jak pierwszą część, również i tę bym skróciła. Coś, co czasem mnie drażniło to zachowanie głównej bohaterki (ale przypominam sobie raptem dwa takie momenty i nie ma to większego wpływu na ocenę książki.)

Próba uczuć to książka, którą z pewnością powinni przeczytać czytelnicy, którzy zaznajomili się z pierwszym tomem. Również fani romansów będą zadowoleni, bo nie brakuje tu miłości, romantycznych uniesień i perypetii dwójki zakochanych ludzi. Wrażliwsze osoby z pewnością się wzruszą, niektórzy pośmieją, inni zakochają się w Ryanie. Pomimo objętości książkę czyta się dość szybko i przyjemnie, plusem jest lekki styl autorki i plastyczny język. Próba uczuć to książka o sile miłości, która potrafi przetrwać największe burze i znieść wszelakie przeciwności losu, zatrzeć granice i ukształtować uczucie, które będzie dwójce ludzi towarzyszyło przez całe życie. 

9 komentarzy:

  1. Lubię książki, które opowiadaja o tym jak wygląda życie gwiazd. Z chęcią przeczytam.
    Pozdrawiam
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Na półce na razie czeka zbyt wiele książek do przeczytania "na już", więc aktualnie szkoda mi czasu na takie typowe romansidło. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zanim sięgnęłabym po ten tytuł musiałabym na początku zapoznać się z Miłością bez scenariusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, miłość :D Nie ma mowy, abym to przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba raczej nie dla mnie... Nie lubię takich typowych romansów.

    OdpowiedzUsuń
  6. O Miłości bez scenariusza słyszałam raczej pozytywne opinie, a że czasami mam ochotę sięgnąć po romans to tytuł mam w planach:) Cieszy mnie, że kontynuacja jest utrzymana w podobnym klimacie, ponieważ jeżeli spodoba mi się pierwszy tom to z chęcią sięgnę po następny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba się skuszę :D
    No nie no tyle książków i dalej mnie kusisz :D Ty (nie) dobra <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam, że pierwsza część nawet mi się podobała, ale później niestety było nieco gorzej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już co nieco o niej u innych osób, jednakże nikt nie jest w stanie mnie do niej przekonać. Znaczy to jest tak, że coś mnie ciągnie, ale i zarazem odpycha. No nie wiem, muszę jeszcze przemyśleć ten wybór.


    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)