Autor: Magdalena Witkiewicz
Ilość stron: 336
Moja ocena: 9/10
Po prostu bądź to druga książka Magdaleny Witkiewicz, którą miałam okazję przeczytać.
Piękna okładka, zachęcający opis, setki pozytywnych recenzji i tysiące pochlebiających słów o powieści. Książkę miałam na półce od dawna i pożyczałam ją nawet wcześniej koleżankom i wszystkie oddawały mi ją ze łzami w oczach. Byłam ciekawa, czy ja zareaguję podobnie. O co więc tyle szumu?
Paulina mieszka na wsi z rodzicami, którzy już zaplanowali jej przyszłość. Zostanie w domu i wraz z nimi będzie pracować na gospodarstwie. Ba! Mają dla niej już nawet męża. Chłopaka, którego zresztą Paulina kocha od dziecka - jak brata, bo on ma inne plany. Pola marzy jednak o czym innym. Chce wyjechać do Gdańska i tam studiować architekturę. Adrian, jej przyjaciel i niedoszły mąż pomaga jej z całych sił ziścić jej marzenie o studiowaniu. Wbrew rodzicom Paulina wyjeżdża na studia. Tam zaczyna nowe życie. Tam wszystko się zaczyna.
W książkach Pani Witkiewicz jest coś, co wyróżnia je spośród pozostałych. Można powiedzieć, że autorka ma swój podpis, który zostawia pod każdą napisaną powieścią i po jej przeczytaniu, nawet nie znając nazwiska autora każdy fan wiedziałby, że ta książka wyszła spod pióra Pani Witkiewicz.
Jej książki są dopracowane w każdym calu. Chociaż historie może nie są zbyt skomplikowane, dramatyczne i nie poruszają poważnych spraw, to jest coś, co sprawia, że jej książki są lepsze i bardziej wartościowe od innych. Ta pisarka potrafi pisać o ważnych rzeczach w naturalny, prosty, przystępny sposób. Nie zamęcza czytelnika powagą sprawy, ale tak umiejętnie wplata istotne dla człowieka rzeczy w swoje powieści, że po skończeniu lektury uświadamiasz sobie, że dzięki Pani Magdzie znów zrozumiałeś coś ważnego.
Bohaterowie są skonstruowani bez zarzutu. Ale to nie o bohaterów chodzi w głównej mierze w tej książce, a o historię jaką oni tworzą. Paulina jest pilną studentką, skupioną na tym, by osiągnąć swój cel mimo braku wsparcia ze strony rodziców i siostry. Aleks jest wykładowcą, który zauważa w Poli duży potencjał. Ich relacja powinna opierać się na zasadzie student - profesor, ale czy uczucie pyta o zdanie?
Powieść Magdaleny Witkiewicz jest nazywana najpiękniejszą historią o miłości. Zgodzę się z tym, że jest to piękna, wzruszająca powieść o miłości. Właśnie o miłość w tej powieści chodzi. O to, by pokazać, jak delikatna i krucha jest miłość. Jak łatwo jest tę miłość stracić, nawet dbając o nią i pielęgnując z największą starannością. O tym, jak ulotne są szczęśliwe momenty, jak bardzo niepewna jest miłość i jak wiele czynników wpływa na jej kształt, moc i trwałość. Jest o różnych rodzajach miłości. O miłości rodzicielskiej, przyjacielskiej, wreszcie tej romantycznej. O miłości zakazanej, a nawet o miłości bolesnej. Wszystko to jest ukryte między kartami, w historii Poli.
Zapomniałam, że miłość to uczucie podobne do puszystej i miękkiej pierzynki, którą człowiek okrywa się w chłodne, zaśnieżone wieczory. Uczucie, którym człowiek owija się niczym ciepłym szalem. Z drugiej strony, jest krucha niczym lód. A po lodzie należy stąpać bardzo ostrożnie. Trochę strachu, euforia szczęścia. Niepokój i zachwyt. Życie.
Oprócz tego, że powieść traktuje o miłości, znajdujemy tam też inne wątki. O tym, że warto marzyć i dążyć do osiągnięcia postawionych sobie w życiu celów. O tym, że na wszystko potrzeba czasu. Mówi o tym, jak ważne jest wsparcie przyjaciół w trudnych chwilach. Porusza też smutniejsze sprawy. Pokazuje, że czasem nawet rodzice odwracają się od własnego dziecka. Historia Poli pokazuje jednak, że nawet po największej burzy wychodzi słońce. Że wszystkie wątki życia w jakimś punkcie się rozsupłają. Że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Że jedno wydarzenie pociąga za sobą sznur innych. Wreszcie, że warto doceniać każdy dzień spędzony z bliskimi, z ukochanym, z dzieckiem czy z przyjacielem. Bo każdy dzień jest dla człowieka wyjątkowy, jeden jedyny, nie da się go powtórzyć.
..w życiu nie chodzi o to, by robić to, co wypada. Chodzi o to, by robić to, o czym marzysz.
Z tej recenzji to właściwie wyszły mi bardziej moje przemyślenia. Ale tak, do tego właśnie składania ta książka. Do przemyśleń o miłości, ulotności życia, docenianiu tego, co daje każdy dzień. Co mogę jeszcze powiedzieć o książce?
To przeurocza powieść, wzbudzająca masę emocji. Wzrusza, bawi, cieszy. Przede wszystkim - daje nadzieję i motywuje. Jest słodko-gorzką powieścią z domieszką pikanterii i goryczy. Będziesz się przy niej śmiać, płakać, wpadniesz w bezbrzeżną radość i nie unikniesz melancholijnego nastroju. To powieść - huśtawka. Raz na górze, raz na dole, ale wciąż odczuwasz niesamowitą przyjemność z czytania. Przez takie książki się płynie, połyka się je, a potem, (nie)stety, odczuwa książkowego kaca.
Na sam koniec autorka daje czytelnikowi ukojenie. Ja jestem z zakończenia niesamowicie zadowolona, ale nie z powodu wątku romantycznego, a zupełnie innego. Ale to musicie już odkryć sami, aby nie psuć Wam przyjemności czytania.
Po prostu bądź jest przepiękną, wzruszającą powieścią o kruchości ludzkich uczuć. Historia Poli pokazuje jak delikatna jest miłość, jak silna jest przyjaźń i jak wiele może znaczyć jeden dzień. Jest o trudnych życiowych wyborach, sytuacjach pozornie bez wyjścia i o tym, ile znaczy pomoc i wsparcie najbliższych. To historia o życiu w najczystszej postaci. Bez fajerwerków, tęcz i jednorożców. Czysta rzeczywistość. Nie wiem, co musiałabym napisać, żeby oddać to, co czuję myśląc o tej książce. Nie da się tego opisać - to trzeba przeczytać.
Pikanteria nie brzmi źle, ale cała reszta mnie nie przekonuje zupełnie :D
OdpowiedzUsuńJa wiem Kitty, nie Twoja bajka :D
UsuńUwielbiam twórczość Witkiewicz, a o tej powieści słyszałam same pozytywne opinie. Cieszę się, że czeka na mojej półce. :)
OdpowiedzUsuńJa też zostałam przekonana pozytywnymi opiniami i nie żałuję. Oby Tobie też się spodobała! :)
UsuńMam mega ochotę na więcej książek tej autorki bo na prawdę jest boska <3
OdpowiedzUsuńTak, Witkiewicz wymiata <3
UsuńNie książka dla mnie, zupełnie nie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńTo oczywiste :D
UsuńKsiążkowy kac jest bardzo dobrą rekomendacją dla książki ;) Ja "Po prostu bądź" uwielbiam i z pewnością poznam inne twory autorki. <3
OdpowiedzUsuńPolecam Ci "Pracownię dobrych myśli", jeśli jeszcze nie czytałaś! :)
UsuńZdecydowanie najlepsza powieść autorki <3
OdpowiedzUsuńDla mnie numerem jeden jest "Pracownia dobrych myśli" ale tę też uwielbiam <3
UsuńNo dobra... czuję się zaintrygowana! :D Nie miałam styczności z książkami tej pani, ale wydaje mi się, że ostatnio inna jej powieść przyciągnęła moja uwagę i znalazła się na mojej liście... (chwila, idę to dokładnie sprawdzić xD) Tak! Czereśnie zawsze musza być razem, o to mi chodziło (opis jest taki klimatyczny, poza tym chcę się znaleźć w tym domu i sadzie :o) :D I wygląda na to, że do mojej listy dołączyła kolejna pozycja pani Witkiewicz... ^_^
OdpowiedzUsuńJa właśnie czytam "Czereśnie" <3 Dołóż jeszcze do listy "Pracownię dobrych myśli"! <3
UsuńNiestety to książka nie dla mnie, nie przekonuje mnie do siebie. :) Może innym razem.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę pani Witkiewicz i było to właśnie "Po prostu bądź" ogólnie nie jestem zwolenniczką takiej literatury, ale ta pani Magdalena urzekła mnie swoim stylem i wiem, że na pewno jeszcze nie raz sięgnę po jej twórczość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)