Grudzień, śnieg, Święta. Chociaż aura nie pozwala nam wyczuć Świąt, a atmosfera świąteczna to coś, co ciężko poczuć, z pewnością łatwiej nam będzie dzięki lekturze książki "Srebrne dzwonki"
Po książkę sięgnęłam bo chciałam się przenieść do miejsca, gdzie będę mogła poczuć atmosferę Świąt. Autorka tak ładnie ubrała w słowa Święta, że od pierwszych stron można było przenieść się do bajkowej, zimowej krainy. Nowy Jork ukazany w takiej scenerii jest naprawdę uroczy. Dzięki pani Rice przeniosłam się w całości do tego miasta, czułam się jakbym chodziła za głównym bohaterem. Widziałam ulice, mieszkania, sklepy, razem z bohaterami chodziłam do parku. Razem z Catherine pracowałam w bibliotece, a z Christianem sprzedawałam choin
Książkę czyta się bardzo szybko, wystarczy jedno popołudnie. Powieść wciąga, za co na pewno odpowiedzialny jest pewien wątek, pewna tajemnica, która trzyma w napięciu do końca. Dla kogoś, kto szuka książki ze Świętami w tle, ale niebanalnej i z przesłaniem - "Srebrne dzwonki" powinny być lekturą obowiązkową.
Wyzwanie: akcja nie dzieje się w Europie
Mkniesz jak burza przez kolejne wyzwania. :D
OdpowiedzUsuń