piątek, 9 stycznia 2015

Kalamburka - Małgorzata Musierowicz


Jakże się stęskniłam za rodziną Borejków! 
Ostatnio po książkę pani Musierowicz sięgnęłam 5 lat temu - aż do teraz. Coś mnie tchnęło. Szukałam, sprawdzałam, który tom Jeżycjady przeczytałam jako ostatni i po małym dochodzeniu wyszło na to, że przyszła kolej na "Kalamburkę".
I tak po długiej przerwie, trafiłam na powieść zupełnie wyjątkową. 

Po pierwsze, akcja toczy się wspak. Zaczyna się w 2000 roku a kończy w 1935. Na początku ciężko było przywyknąć, ale potem z każdym rozdziałem było coraz łatwiej, coraz ciekawiej. I mimo że znamy zakończenie, historia tak wciąga, że nie ma w ogóle znaczenia "co będzie potem". A tym razem przyglądamy się z bliska losom Melanii  - Mili - Borejko. 
Poznajemy losy malutkiej Mili, historię jej rodziny, dzieciństwo, dorastanie, początki jej znajomości z Ignacym, wreszcie pierwsze mieszkanie, dzieci.. aż do momentu kiedy Mila ma już 65 lat. Coś dzięki czemu książka dostaje duuużego plusa to postać jednej bohaterki, która ma niemałe znaczenie w tej części. A mianowicie, urzekła mnie postać Gizeli. Chociaż wydaje się oschła i niewzruszona, to postać, która najczęściej doprowadzała mnie do śmiechu i do łez. Bardzo żałuję, że nie było więcej Gizeli. Szczególnie Gizela, jako już staruszka złapała mnie za serce. Nie mogę sobie przypomnieć innej bohaterki, która by mnie tak uwiodła swoją osobą. 
Coś o czym nie sposób nie wspomnieć to historia Polski, na tle której rozgrywa się akcja książki. Autorka subtelnie, ale wyraziście ukazała wydarzenia historyczne, które miały wpływ na kształtowanie się naszej ojczyzny. Pokazała czasy, w których żyli bohaterowie, od wojny aż do nowego tysiąclecia. Uświadamia, jak ciężko było żyć w tamtych czasach.
Każdy kto zna twórczość pani Musierowicz wie, że jej książki są wyjątkowe. Myślę, że wcale nie powiem za wiele, jeśli odważę się stwierdzić, że książki tej autorki potrafią przywrócić wiarę w ludzi.  Czytając widzę, jak wiele dobra można odnaleźć w drugim człowieku, jak ważna jest miłość i zgoda. 

Wyzwanie: książka polskiego autora


1 komentarz:

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)