środa, 15 listopada 2017

Ławeczka pod bzem - Agnieszka Olejnik

Ławeczka pod bzem
Agnieszka Olejnik



Wyjazdy, przygody? Fajne, owszem, lecz tylko wtedy, kiedy można je z kimś dzielić. Ciuchy? Bardzo przyjemnie jest kupić nową kieckę, przyznaję. Tyle, że przydałby się jeszcze ktoś,kto będzie za mną wodził wzrokiem, kiedy ją założę. W przeciwnym razie to tylko szmatka. 


Jak chyba wszystkim już wiadomo, uwielbiam twórczość Agnieszki Olejnik. Ławeczka pod bzem miała swoją premierę już dawno, a ja dopiero teraz mogłam ją przeczytać. I tak, po raz kolejny jestem zachwycona!

Agnieszka Olejnik ma już w swoim dorobku szereg powieści obyczajowych, książki mądre i wzruszające, kryminały, a nawet kryminał z domieszką dramatu. Tym razem przyszła kolej na powieść obyczajową, z duuużą dawką humoru.

Zastanawialiście się kiedyś, co byście zrobili gdybyście zostali posiadaczami kilku, albo nawet kilkunastu milionów? Iga i Agata wypełniają kupony Lotto, obiecują sobie, że w razie wygranej podzielą się po połowie pieniędzmi. I tak kilka dni później Iga staje się milionerką.

Iga jest postacią nietuzinkową. Jest dziewczyną postrzeloną.. dosłownie i w przenośni. Kilka lat temu w Igę strzelił piorun. Wyszła z tego cało, ale od tamtego czasu zaczęła mylić nazwy i nazwiska. Utrudnia jej to nieco życie, ale Iga stara się nie tracić rezonu i wiedzie spokojny, poukładany żywot. Gdy wygrywa fortunę zaczyna się zastanawiać, o czym marzy. I tak w jej głowie rodzi się pomysł posiadania własnego domu, a w ogrodzie ławeczki, koniecznie pod bzem. Kierowana impulsem wyprowadza się z domu, melduje w hotelu i zaczyna wieść zupełnie nowe życie. Zarzeka się, że nie potrzebuje nikogo, zwłaszcza mężczyzny, jednak niespodziewanie zaczyna się koło niej kręcić kilku przystojnych facetów. Polubiłam praktycznie wszystkich męskich bohaterów, oprócz jednego. Jak się okazało, miałam co do niego rację. 

Jak wspomniałam Iga jest bardzo ciekawą osobowością. Cecha, która moim zdaniem określa Igę idealnie: chaotyczna. W jednym momencie myśli o jednym, robi drugie, a za chwile jest już w zupełnie innym świecie. Bardzo ważna jest dla niej jej przyjaciółka Agata i przyjaźń, którą darzą się od kilku lat. Tak, to książka o prawdziwej kobiecej przyjaźni, wolnej od uprzedzeń i niezmąconej nawet wielkimi pieniędzmi. Postać Igi jest kolorowa, ale przede wszystkim, dostarcza czytelnikowi masę powodów do śmiechu. Przez to, że Iga jest chodzącym chaosem nie brakuje śmiesznych sytuacji, zabawnych komentarzy - jednym słowem - nie można się nie śmiać.

Ławeczka pod bzem to książka nie tylko o przyjaźni, ale też o spełnianiu marzeń. Książka pokazuje, jak ważne są marzenia, jak wiele satysfakcji daje ich spełnianie. Trzeba mieć odwagę i marzyć, bo uczucie spełnionego marzenia to jedno z najcudowniejszych uczuć, jakiego może doświadczyć człowiek! 

Jest też trochę miłości. Rodzicielskiej, przyjacielskiej i tej romantycznej. Tym, którzy wątków miłosnych nie lubią - nie bójcie się, nie zamęczy was w tej powieści. A ci, którzy lubią książki z romantyzmem w tle, to znajdą coś dla siebie.  

Akcja książki toczy się powoli, leniwie wręcz. Co nie zmienia faktu, że zatapiamy się w lekturze i płyniemy przez nią z zawrotną prędkością, bo przygody Igi są bardzo absorbujące i nie sposób przestać czytać, jeśli się nie musi. To niesamowity sposób pisania i wyrafinowany, bardzo przyjemny w odbiorze styl Pani Agnieszki sprawia, że książkę czyta się lekko i szybko. Napięcie jest stopniowane, wszystko rozgrywa się w odpowiednim tempie, i pośród tej codzienności Igi pojawia się wiele ważnych spraw, które dotyczą każdego. Ogromnym dla mnie atutem książki, jest fakt, że część akcji rozgrywa się w górach. Uwielbiam góry i teraz, pod wpływem lektury, najchętniej rzuciłabym wszystko i pojechała w Tatry.

Autorka w książce porusza temat siatkówczaka. To rzecz bardzo trudna i przygnębiająca, jednak w obecnych czasach słyszy się o tej chorobie coraz częściej. Agnieszka Olejnik nie ucieka od przykrych tematów - w książce jest tak, jak w życiu. Jednak delikatność i wrażliwość pisarki pozwala na takie ujęcie tematu, by czytelnik nie był nim przygnębiony, ale jedynie zmuszony do refleksji i chwili zastanowienia. 

Ławeczka pod bzem jest zabawna, wzruszająca i mądra. Pokazuje, że pieniądze to nie wszystko, że będąc bogatym trzeba pamiętać o tym, by nie zatracić siebie. To piękna powieść o przyjaźni, marzeniach i bezinteresownej pomocy. Przede wszystkim, to książka zmuszająca do refleksji, dająca nadzieję, impuls do działania i wiele przyjemności z czytania! 


Za książkę baardzo dziękuję autorce <3 

14 komentarzy:

  1. Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania książki.To musi być ciekawa opowieść.
    Pozdrawiam.
    https://czytanestrony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam, ale mam w planach. :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna mam ochotę na tę książkę, mam nadzieję, że w końcu uda mi się po nią sięgnąć ;) Najbardziej ciekawi mnie Iga, bo wydaje się być naprawdę pozytywną bohaterką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Iga jest mega pozytywną bohaterką, choć, tak jak wspomniałam, bardzo chaotyczną :)

      Usuń
  4. Lubię wzruszające i wartościowe pozycje, które dodatkowo potrafią wywołać uśmiech na mojej twarzy. Z tego względu muszę rozejrzeć się za tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę powieść na oku odkąd chwilę temu była ta akcja z szukaniem jej w kilku miastach w Polsce, jednak od tamtej pory to dalekie plany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta akcja była świetna! Oby książka wpadła w Twoje ręce :)

      Usuń
  6. Już kilka razy widziałam tę książkę na wielu stronach (w tym na samym facebooku), ale jakoś tak nie zwracałam na nią uwagi. I muszę przyznać, że wiecznie popełniałam błędy, bo [Ławeczka pod bzem] wydaje się dość ciekawą powieścią. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane się z nią zapoznać. :)
    Pozdrawiam!
    BLUSZCZOWE RECENZJE

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobała mi się tak książka :) niezwykle lekka i przyjemna opowieść na jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zabawna brzmi super, ale wiesz, że nie dla mnie :D
    Jeju, jaka genialna zakładka <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kicia noo :( :D Zawsze wytrzaśniesz jakąś książkę, na którą bym uwagi nie zwróciła i bum, piszesz tak że mnie przekonujesz xD Tylko moja biblioteka strajkuje i nic fajnego nie kupuje wszystko dla starych ludzi :( Ale przeczytam ;D

    Zapraszam na coraciemnosci.blogspot.com gdzie wystartował w piątek konkurs :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiesz, że Ty prędzej czy później przeczytasz coś Agnieszki Olejnik :D Niedługo będzie u mnie konkurs z książką Pani Agnieszki do wygrania, więc będziesz miała okazję przygarnąć :D

      Usuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)