niedziela, 12 sierpnia 2018

Srebrna dziewczyna - Leslie Pietrzyk

W ostatnim czasie trafiam na książki, w których główna bohaterka nie ma imienia. Tym razem bezimienna jest bohaterka Srebrnej dziewczyny, książki Leslie Pietrzyk, która pojawiła się na rynku w otoczce tajemniczości. Nie mamy nawet konkretnego streszczenia fabuły, zaledwie strzępki opinii i delikatny zarys tego, o czym będziemy czytać. Budzi to w czytelniku ciekawość i zachęca do poznania historii, która opisywana jest jako wstrząsająca i zupełnie inna niż wszystkie historie.

Srebrną dziewczynę czytało mi się ciężko. Na wstępie mamy spis rozdziałów, które nie są poukładane w kolejności chronologicznej: zaczynamy od środka, potem jest początek i wreszcie zakończenie. W ogólnym rozrachunku nie jest jednak trudno się w tym wszystkim połapać, choć czasami pojawiają się wątpliwości i lekka dezorientacja, ale nie zmienia to zbytnio odbioru fabuły. Fabuła w zasadzie jest i jej nie ma. Cała sprawa toczy się wokół młodej dziewczyny - studentki, która przeniosła się z Iowa do Chicago. W Iowa zostawia swoją przeszłość, młodszą siostrę i chce rozpocząć nowe życie. Jest biedna, więc nie stać jej na luksusy, ale ucieczka z domu jest dla niej wystarczającym powodem by żyć skromne i niedoskonałe życie w Chicago. Już pierwszego dnia w akademiku poznaje Jess- dziewczynę z innej sfery; bogatą, przodującą we wszystkich dziedzinach życia. Dziewczyny łączy przyjaźń, taka, która zdarza się raz w życiu.

Akcja książki rozgrywa się w latach 80 XX wieku, dzięki czemu bardzo dobrze uwydatnione są różnice społeczne pomiędzy naszą bohaterką a Jess. Autorka poprzez historie dwóch studentek pokazuje jak wiele zdziałać mogą pieniądze i jak bardzo pieniądze dzielą ludzi, nawet gdy wydaje się, że łączą. Jeśli istnieje choćby ździebko kłamstwa w najdoskonalszej nawet przyjaźni, a w grę wchodzą też pieniądze, prędzej czy później coś pójdzie nie tak. Srebrna dziewczyna to powieść o trudnej kobiecej przyjaźni, bardzo skomplikowanej, niby czystej a wydaje się, że toksycznej.

Główna bohaterka jest postacią bardzo nostalgiczną. Miała bardzo przykrą przeszłość, trudne dzieciństwo i przyspieszony kurs dorastania. Autorka porusza niezwykle trudne tematy, jak molestowanie czy przemoc seksualna. To są właśnie te rzeczy, o których nie mówi się głośno. Leslie Pietrzyk pisze o tym bardzo ostrożnie, podchodzi do czytelnika z tematem powoli, tak by nie spłoszyć odbiorcy. Dzięki temu zabiegowi silniej odczuwamy emocje bohaterki. Łatwiej jest nam się utożsamić z bohaterką, jej strachem i lękami, a także obawą. Mimo, że dziewczyna uciekła z patologicznego domu wciąż wraca tam myślami, bo zostawiła siostrzyczkę, którą spotyka to samo co ją. Nienawidzi siebie za to, bo bardzo kocha Grace i chce dla niej jak najlepiej. 

Pisarka stworzyła szereg postaci, jednak żadna z nich nie zapada wyjątkowo w pamięć. Niby są rzeczywiste, ale jednocześnie nijakie. Jess i jej siostra Penny pod skorupą życzliwości i przebojowości są osobami zawistnymi i fałszywymi, ale też zagubionymi. Główna bohaterka, choć skrzywdzona przez najbliższych, sama robi to osobie, która teraz jest dla niej najważniejsza. Wszystko, co dzieje się w życiu bohaterów jest pogmatwane, bohaterki wikłają się w coraz dziwniejsze sytuacje, które mogłyby mieć naprawdę proste rozwiązanie. 

Książka ta w swojej fabule kryje prawdę o kobiecej przyjaźni i różnych odcieniach miłości. Przede wszystkim o pragnieniu miłości i zapychaniu tej "dziury" w sercu uczuciami, które tak często są mylone z miłością. Ale autorka ukazuje przede wszystkim miłość siostrzaną, taką, która jest, zawsze. Pokazuje, jak ulotne jest życie i uświadamia, że warto doceniać tych, którzy są z nami na co dzień. To też książka o marzeniach, tych małych i dużych. Dla jednych to rzeczy zwyczajne, dla innych to marzenia. 

Autorka rzuca między bohaterów mnóstwo kłamstw, niedopowiedzeń. Zdrady, brak lojalności i błędy przeszłości wychodzą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie. Postać głównej bohaterki jest bardzo skomplikowana i można by było napisać obszerną jej charakterystykę, analizować zachowania, emocje i jej postawę. Bezimienna, jednak z bagażem doświadczeń, trudną przeszłością i wielką nadzieją na lepsze jutro. Choć jej postępowanie nie zawsze na to wskazuje, w głębi serca jest dobrą osobą, nieco tylko pogubioną i potrzebującą wsparcia i naprowadzenia na odpowiednią ścieżkę. 

Nie mam żadnych zastrzeżeń do pióra autorki, bo pod kątem technicznym, stylistycznym i językowym jest idealnie. Jednak sama powieść mnie nie zachwyciła. Owszem, można wyciągnąć wiele wniosków, nie mogę powiedzieć też, że to jest powieść niewartościowa. Nie znalazłam w niej tego czegoś, co by mnie zachwyciło. Może miałam za duże oczekiwania, a może po prostu nie trafiło do mnie jej przesłanie. Może gdyby fabuła była bardziej spójna, a akcja nieco zaostrzona łatwiej byłoby mi się przekonać do tej książki. 

Srebrna dziewczyna to powieść o kobiecej przyjaźni, trudnej przeszłości i dążeniem do wyrwania się ze szponów przemocy i nienawiści. To powieść o kobietach, które popełniają błędy i gubią się w swoim życiu, ale czas sprawia, że zaczynają walczyć o siebie i swoją przyszłość. Historia bohaterki i jej siostry pokazuje jak ogromna jest siostrzana miłość, jak wiele jest się w stanie zrobić dla drugiej osoby oraz jak wielką władzę nad człowiekiem ma strach. 

Książka bierze udział w wyzwaniu Zatytułuj się. 

Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję wydawnictwu IUVI. 

4 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że to może być całkiem dobra książka :) W wolnej chwili po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja widzę, że nie tylko ja miałam problem z tą książką. Najbardziej mnie zasmucił fakt wielu niedopowiedzeń, bo jakby nie wszystkiego można się domyśleć, i te zakończenie, które jak dla mnie jeszcze więcej namieszało. Ogólnie ta książka pod względem fabuły to dramat.
    Buziaki :*

    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię historie o trudnej przeszłości ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja chyba nigdy nie czytałam książki, w której bohater nie miałby imienia! Albo tego nie pamiętam...
    Jedyną przyciągającą rzeczą do tej powieści jest dla mnie czas akcji! Ale tu chyba ta lista się kończy... Rozdziały nie po kolei? Eeee, już widzę, jak się w tym gubię xD Albo trudna przeszłość czy tego typu sprawy... No cóż, to zbyt depresyjne ;x Więc tej pozycji grzecznie odmawiam :P

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)