Tytuł: Piętno Midasa
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 352
Moja ocena: bardzo dobra (7/10)
Jest w tej książce coś, co wyróżnia ją spośród innych. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z książką, która miałaby dwa alternatywne zakończenia i to zaintrygowało mnie w niej najbardziej. No bo jak, sama mam sobie wybrać zakończenie? A co, jeśli nie będę mogła się zdecydować? O tym, czy w końcu udało mi się podjąć decyzję co do tego które zakończenie wybrać napiszę później, a tymczasem skupmy się na samej książce i jej treści.
Jakub Rojalski podczas przyjęcia weselnego poznaje inspektor Karolinę Lindę. Kobieta jest sfrustrowana i przemęczona, ponieważ dochodzenie w sprawie płatnego zabójcy utknęło w martwym punkcie, podczas gdy Midas uśmierca kolejne ofiary. Żadne z nich nie chce się angażować w tę znajomość, jednak niespodziewanie sprawy toczą się inaczej, a jednorazowy incydent zamienia się w romans, który nie ma prawa istnieć. W życiu Jakuba pojawia się Anna, magister farmacji, maltretowana żona gangstera która pragnie zemścić się na mężu. Okazuje się, że Jakub ma też drugą, mroczniejszą stronę i może pomóc Annie.
Agnieszka Lingas-Łoniewska prowadzi czytelnika przez historię Midasa, wplatając do biegu wydarzeń wydarzenia z przeszłości, która ukształtowała osobowość młodego chłopaka, a potem mężczyzny. Autorka świetnie nakreśliła portret psychologiczny bohatera, dała czytelnikowi możliwość wdarcia się do każdego zakamarka umysłu Midasa i może dzięki temu, mimo że myśląc logicznie bohater ten nie zasługuje na sympatię, nie da się go znienawidzić, nie da się go nawet nie lubić. Midas zabija z zimną krwią, wykonuje swoją pracę odbierając dzieciom ojców, żonom mężów, matkom synów.. a mimo to, mimo, że wydawałoby się że jest do szpiku przesiąknięty złem tkwi w nim dobro. Tłumione uczucia nie zawsze da się odrzucić na bok, a Midas coraz częściej zdaje sobie sprawę z tego, że jego myśli kierują się w inną stronę, że chciałby żyć inaczej, bez bagażu jaki niesie.
W książce nie brakuje emocji i zwrotów akcji. Zachwyca i szokuje, trzyma w napięciu. Są elementy romansu i powieści sensacyjnej, wszystko na tle powieści obyczajowej. I tak jak już wspomniałam jest w niej coś, czego nie spotkasz w innych powieściach. Dwa zakończenia. Byłam co do tego sceptycznie nastawiona, bo wolałabym chyba dostać jedno zakończenie, albo zakończenie otwarte. Ale tu dostajemy dwa zakończenia, obydwa dobre, obydwa mocne. Jedno jest dla fanów romansu, drugie dla fanów powieści sensacyjnych. W takim razie które wybrać, jeśli lubię obydwa rodzaje powieści? No i właśnie, nie wiem. Nie wiedziałam po przeczytaniu książki, nie wiem w ciągu dalszym, choć już sporo czasu upłynęło od odłożenia powieści. Skłaniałabym się chyba jednak ku pierwszemu, ale dalej nie jestem przekonana w stu procentach. Cóż.. chyba będę musiała tak z tym żyć. Choć pomysł jest świetny, dla czytelników niezdecydowanych, jak ja jest udręką. Bo mam dwie możliwości, a wybrać jedną niezwykle ciężko..
Piętno Midasa to wielowątkowa, dobrze skrojona powieść obyczajowa z nutą romansu i sensacji. Nie ma szans na to, by się nudzić podczas czytania, bo ciągle coś się dzieje, a fabuła jest interesująca i wciągająca. Główny bohater jest świetnie wykreowany, jest postacią tajemniczą, niebezpieczną a jednocześnie wzbudzającą zaufanie. Powieść ta mówi też o tym, by się nigdy nie poddawać i walczyć o swoje życie do końca, pomimo wszelakich przeciwności losu. Piętno Midasa to książka o miłości, śmierci, trudnych wyborach i ranach, które nie chcą się zabliźnić. Podczas czytania nie zabraknie emocji, wzruszeń, szybszego bicia serca i momentów grozy. Ponadto mamy możliwość wyboru zakończenia - tego, które nam bardziej odpowiada, a jest z czego wybierać. Polecam gorąco!
Jak dla mnie najbardziej intryguje mnie to podwójne, alternatywne zakończenie. Podejrzewam że i ja miałabym problem z wyborem tego właściwego, ale w książce to skuteczny zabieg:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za polskimi autorami i książka raczej nie jest w moim guście :)
OdpowiedzUsuńBlog o książkach
Również pierwszy raz słyszę o książce w której byłyby dwa alternatywne zakończenia... I nie wiem, czy bym chciała taką książkę przeczytać, zakończenie ma być jedno i porządne - i albo będę z tego powodu szczęśliwa, albo będę płakać i narzekać, ale nie każcie mi wybierać samej. Plus, po raz kolejny mam dowód, że warto czytać polskich autorów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marta
http://marta-i-ksiazki.blogspot.se
Książka już na półce, jednak jeszcze nei miaąłm okazji po nią sięgnąć. Myślę jednak, ze mi się spodoba, poznałam głębiej pióro autorki i z wielką chęcią przeczytam wszystko co napisała.
OdpowiedzUsuńAle fajnie! Dwa zakończenia do wyboru! Zaintrygowałaś mnie i z chęcią zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńMam w planach zakupić ją w październiku. Wiem, że jest świetna, praktycznie każda książka Pani Agnieszki taka właśnie jest. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na konkurs. ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2016/07/pierwszy-blogowy-konkurs.html
Bardzo cieszy mnie fakt, że fabuła daleka jest od nudy. Przeczytam z chęcią, tym bardziej, że książkę mam w domu. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :) A te dwa alternatywne zakończenia to przedsmak tego, co za każdym razem przeżywa autor ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem lubię pióro tej autorki, więc może kiedyś sięgnę po tę jej powieść! Kto wie... ^_^
OdpowiedzUsuńHistoria wydaje się ciekawa, ale nie lubię polskich autorów.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzjebrunetki.blogspot.com/
Ja jakoś nie mogę się przemóc, żeby znów sięgnąć po twórczość autorki - mam złe wspomnienia z "Obrońcą nocy" - więc na razie podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść. Wspominam ją naprawdę pozytywnie.
OdpowiedzUsuńZaskakująca :D A ta okładka!
OdpowiedzUsuń