Chociaż sesja zaczyna się w przyszłym tygodniu (tak wiem, pisałam to już sto razy) nie potrafię odmówić sobie czytania. I tak na początek czerwca w mojej biblioteczce pojawiły się kolejne książki, chociaż tego nie planowałam.
Prawie jak gwiazda rocka i Wybacz mi, Leonardzie Quicka - zakupione w chwili słabości :)
oraz Najdłuższa podróż Sparksa i Niebo jest wszędzie Jandy Nelson, wypożyczone z biblioteki.
Zastanawiam się, czy najpierw czytać Najdłuższą podróż czy Niebo jest wszędzie..
A może ktoś czytał którąś z pozycji? :)
Niestety, nie pomogę w wyborze książki, którą masz w pierwszej kolejności przeczytać, bo ich nie przeczytałam i szczerze zazdroszczę Ci tego całego stosika. Z chęcią wszystkie bym przeczyta.
OdpowiedzUsuńJa również żadnej z nich nie czytałam, dlatego będę wypatrywać recenzji :)
OdpowiedzUsuńMatthew Quicka czytałam dwie książki: "Poradnik pozytywnego myślenia" i "Niezbędnik obserwatorów gwiazd". Obie mi się podobały, więc myślę, że wybór jednego z jego tytułów będzie tym dobrym :)
OdpowiedzUsuńA w prozie Sparksa kilka(naście?) lat temu dosłownie się zaczytywałam :)
A ja Quicka nie czytałam nic...Ale Sparksa bym podkradła. :)
OdpowiedzUsuń