czwartek, 16 maja 2019

Zostań ile chcesz - Anna H. Niemczynow


Przyznam się, że Zostań ile chcesz przeczytałam tylko dlatego, aby w ramach wyzwania Zatytułuj się odhaczyć literkę „N”, od nazwiska autorki. Kiedyś czytałam inną książkę autorki i nawet mi się podobała, więc wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać. Mimo wszystko bardzo miło zostałam zaskoczona, bo choć książka nie jest wybitna to jednak ma w sobie coś, co czyni ją inną.  Inną, w takim dobrym znaczeniu. Dla mnie tym czynnikiem inności stał się fakt, że historia jest inspirowana życiem autorki i dosyć długo tego nie wiedziałam. Potem wszystko zaczęło się klarować, czułam jakbym czytała – i w tym przypadku rzeczywiście tak było, o żywych ludziach, żyjących gdzieś w Polsce, poruszających się tymi samymi chodnikami, oddychających tym samym powietrzem i patrzących na to samo niebo co my, czytelnicy.


Zostań ile chcesz to książka pełna ciepła, ale nie w sensie rodzinnej atmosfery czy uczucia między bohaterami ale takiego ciepła bijącego od autorki, która pisze do nas w prostych słowach,  prostymi zdaniami, bez zbędnego patosu. Powieść jest piękna – taka książkowa, a jednocześnie bardzo prawdziwa. Styl pisania i sposób przekazywania historii sprawia, że jest ona nad wyraz rzeczywista i realna w odbiorze.


Alicja samotnie wychowuje córeczkę Polę. Pragnie jej zapewnić godziwe życie, dlatego pracuje na dwa etaty - najpierw w urzędzie, a wieczorami jako instruktorka fitness. Zdaje sobie sprawę, że nie poświęca córce wystarczająco dużo czasu, ale została sama z mieszkaniem, kredytem i codziennym utrzymaniem siebie i Poli. Jak każda kobieta pragnie miłości i bliskości, ale panicznie boi się zaangażować. Jak sama mówi, do pokochania jest nie tylko ona, ale też jej córeczka, która jest dla niej całym światem. Po cichu liczy na to, że uda się jej jeszcze odbudować związek z ojcem Poli, choć był dla niej destrukcyjny. Jest kobietą z przeszłością.. i w pewnym momencie poznaje Macieja. Mężczyznę po przejściach. Obydwoje poranieni, spragnieni normalności. Ona się boi, on od pierwszej chwili zwariował na jej punkcie. Ona przy nim staje się radosna, pogodna, ale gdy tylko się rozstają Alicja traci wiarę w ten związek. On jest uparty, ona jeszcze bardziej.. 


Ta książka mogłaby dawać nadzieję wielu kobietom. Motywować, podnosić na duchu i sprawiać, że znów będzie się chciało żyć. Czytając o Alicji, która tak wiele przeszła rodzi się w czytelniku przekonanie, że nie ma takiego bagna, z którego nie można by było się wydostać. I choć bardzo trudno jest zerwać z przeszłością i odciąć się od niej całkowicie, pozbawić się powrotu, nie da się ruszyć do przodu tkwiąc w tym co było. Przyszłość, choć bardzo niepewna i niewiadoma jest dla nas darem - czysta kartą, którą zapisujemy właśnie my. Bo to my mamy największy wpływ na nasza przyszłość. Postać Alicji pokazuje, że potrzeba odwagi, motywacji i przede wszystkim zaufania do ludzi aby zmienić swoje życie. Nie jest łatwo - przeciwnie, trzeba włożyć ogrom pracy i wysiłku aby odmienić swój los, ale warto. Naprawdę warto być szczęśliwym, przede wszystkim żyć w zgodzie ze sobą, naturą i Bogiem. Tego właśnie w tak piękny sposób uczy autorka. 

To też opowieść o mężczyźnie z trudną przeszłością. Mężczyźnie szukającym miłości, choć często pragnienie to zagłuszane jest  pożądaniem i przypadkowymi znajomościami. Maciej to mężczyzna wartościowy, choć zagubiony. Widać to chociażby w tym, jak traktuje swoją matką - z miłością, największym szacunkiem i troską. Również to jaki jest względem Alicji świadczy o jego uczciwości, szczerości i pokazuje, że jest po prostu dobry. A miłość, jaka wkrótce połączy Alicję i Macieja, choć druga, jest piękna - dobra, czysta. 

Myślę, że ta książka to idealna pozycja dla osób będących na życiowym zakręcie. Czytając ją mamy wrażenie, że nie jesteśmy sami ze swoimi problemami, że ktoś przecież przeżył coś podobnego. Plusem jest też fakt, że ta historia oparta jest na życiu autorki. Tym większy podziw, bo na pewno nie łatwo jest opowiadać o swoich przeżyciach, z drugiej strony to musi być bardzo oczyszczające. Pokłony dla autorki!

Bez wahania polecam tę książkę, każdemu. Jestem przekonana, że na długo pozostanie w Waszej pamięci, nie tylko jako tytuł, ale przede wszystkim życiowa mądrość w niej zawarta. 

Książka przeczytana w ramach wyzwania Zatytułuj się. 


                                                            Źródło grafiki: https://www.annaniemczynow.pl/zostan-ile-chcesz-recenzja-kasi-brzezinskiej/




11 komentarzy:

  1. Intrygujące jest to, że książka w jakimś stopniu oparta jest na życiu autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka mogłaby dawać nadzieję wielu kobietom. Motywować, podnosić na duchu i sprawiać, że znów będzie się chciało żyć - myślę, że wiele kobiet właśnie tego potrzebuje.
    Mimo to chyba jednak nie tego szukam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Chętnie sięgnę po tę książkę ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesująca i zachęcająca recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bardzo lubię takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie tą książkę przeczytam, myślę że może mnie zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania - dziękuję!
Postaram się odpowiadać na Wasze komentarze i odwiedzać Wasze blogi :)