wtorek, 3 stycznia 2017

Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań

Tytuł: Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań
Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 432
Ocena: 7/10

Na tę książkę miałam chrapkę od momentu jej wydania. Chciałam ją jednak przeczytać w okresie świątecznym i udało mi się to w tym roku.

Podaruj mi miłość to zbiór dwunastu świątecznych opowiadań. Wszystkie utrzymane w świątecznym klimacie, mniej lub bardziej słodkie i naiwne. Jak to w zbiorach opowiadań bywa, zdarzają się lepsze i gorsze, niektóre bardziej ujmują za serce, inne wcale. 

Przy Podaruj mi miłość można poczuć magię świąt, pachnące choinki, niezwykłą atmosferę i czas cudów. 
Opowiadania w większości są ciepłe, przepełnione miłością w różnej postaci. Są opowiadania do bólu rzeczywiste, ale są też takie z nutką magii, tajemniczości i czysto fantastyczne. I przyznam szczerze, że to chyba te najbardziej mi się spodobały! Zauważyłam, że niemalże wszystkie opowiadania łączy jedna cecha, co dla mnie jest niestety minusem. Mianowicie bohaterowie wszystkich opowiadań pochodzą z rozbitych rodzin, nie mają ojca lub matki lub obojgu rodziców... żadne opowiadanie nie przedstawiało pełnej, szczęśliwej, kochającej się rodziny, co moim zdaniem jest odrobinę krzywdzące, bo święta to właśnie dom, rodzina, miłość. Nie jest to może ogromna wada tego zbioru opowiadań, po prostu rzuciło mi się to w oczy. Opowiadania są trochę schematyczne, ale ciepłe, kojące, wywołujące uśmiech na twarzy.

Nie sposób zrecenzować każde opowiadanie, wymienić jego wady i zalety. Najbardziej ciekawiło mnie opowiadanie opisane z tyłu: 

"Skazany na prace społeczne młodociany przestępca musi wziąć udział w przygotowaniach do jasełek i zakochuje się w najbardziej nieodpowiedniej dla niego osobie".

Miałam nadzieję na coś mocnego, trochę szalonego.. tymczasem dostałam opowieść podobną do Jesiennej miłości, nudną, nijaką, rozczarowującą. 

Ale zdecydowanie więcej opowiadań bardzo mi się spodobało!

Moim numerem jeden jest opowiadanie Kiersten White Witamy w Christmas w Kalifornii. Bohaterami opowiadania są Maria, jej matka i ojczym. Pochodzą z Hiszpanii, ale uciekając przed przeszłością wylądowały w jednostce osadniczej Christmas, w Kalifornii. Maria czuje się zaniedbana przez matkę, krępuje ją osoba ojczyma, którego uważa za chciwego skąpigrosza.  Maria pracuje w restauracji matki i marzy o tym, by uciec do innego miejsca. Wtedy do restauracji trafia nowy kucharz - Ben, który nie czekając na zamówienie potrafi przygotować odpowiednią potrawę, która zmienia ludzi. Nie ma tu żadnej magii ani nadprzyrodzonych zdolności. Opowiadanie jest za to magiczne, bardzo ciepłe, emanuje z niego dobroć, miłość, troska.. Rzeczy, które wydawały się chłodne i cierpkie okazują się wcale takimi nie być, a zachowanie niektórych osób choć z pozoru obojętne kryje za sobą całkiem inne motywy.. To opowiadanie skradło moje serce i jeszcze długo będę je wspominać. To takie opowiadanie, które będę opowiadać dzieciom przed snem!

Drugie, które bardzo przypadło mi do gustu to Dziewczyna, która obudziła Śniącego Laini Taylor. Tutaj z kolei dostajemy opowiadanie czysto fantastyczne. Jest magia, taka dosłowna, są bogowie, nadprzyrodzone istoty.. To opowiadanie swoim klimatem przypomina mi moją ukochaną Osobliwe i cudowny przypadki Avy Lavender. Jest najmniej słodkie, najmniej ckliwe, nie można się przyczepić co do realności zdarzeń - bo z góry wiadomo, że mamy do czynienia z fikcją, a fikcji wolno wszystko. Jest świetne!

Na uwagę zasługuje też opowiadanie Stephanie Perkins Cud Charliego Browna. Może jest nieco nierealne, ale czytało mi się je bardzo przyjemnie (hmm, może przez obecność przystojnego, wysportowanego, o nieziemskim głosie sprzedawcy choinek -Northa?). Tutaj bohaterowie są świetnie wykreowani, barwni, w krótkim opowiadaniu dowiadujemy się o nich bardzo dużo i można ich polubić od pierwszych słów. Naprawdę! 

Podaruj mi miłość to lekka lektura, w sam raz na okres świąteczny. W swojej prostocie przekazuje to co najważniejsze. 
Rodzina. Dom. Przyjaźń. 
Troska. Bliskość. Zrozumienie.
Miłość. Druga osoba. 
 Marzenia. 

Pełna magii, ciepła, miłości i bożonarodzeniowych cudów. Myślę, że spośród zbioru każdy znajdzie opowiadanie, które przypadnie mu do gustu i jeszcze długo będzie je wspominał z uśmiechem na twarzy. Mój numer jeden na pewno zostanie w moim serduchu na długi, długi czas. Chociaż książka jest skierowana głównie dla młodzieży, myślę, że "starsza młodzież" też odnajdzie między jej kartami magię świąt. Czasem warto pozwolić porwać się takiemu klimatowi. 

niedziela, 1 stycznia 2017

Zapowiedź: Róża - Agnieszka Opolska

Jest mi niezmiernie miło poinformować Was, że 14 stycznia swoją premierę będzie miała książka 
Róża autorstwa Agnieszki Opolskiej, 
pisarki która skradła moje serce swoją debiutancką powieścią 
Anna May [recenzja]

Premiera książki łączy się z drugą premierą - Róża bowiem zostanie wydana nakładem 
Wydawnictwa Opolska - wydawnictwem założonym przez Agnieszkę Opolską. 



Życie Róży jest uporządkowane i przewidywalne: praca w szkole, mieszkanie na krakowskim strzeżonym osiedlu, szczęśliwy związek. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko dziecka. Wszystko zmienia się w dniu, w którym odkrywa tajemnicę swojego męża, Daniela. Podejmuje decyzję, w konsekwencji której trafia do miasta na północy Francji. Jaką rolę w życiu dziewczyny odegra przedziwne miejsce o nazwie Maison i jego tajemniczy szef, Christopher?

Recenzja wkrótce! 

_______________________________

Książka do kupienia: KLIK 
Strona wydawnictwa: KLIK
Blog autorki: KLIK
Fanpage autorki: KLIK